"Jeśli powiedziałbym coś więcej, negocjacje nie miałyby sensu" - mówił szef MON. W Warszawie przebywa główny negocjator amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej, sekretarz stanu USA John Rood.
"Rząd Polski jest zainteresowany ofertą amerykańską i tego nigdy nie ukrywaliśmy, ale też nasi amerykańscy przyjaciele muszą pamiętać, że warunki, na jakich ewentualnie moglibyśmy podjąć pozytywną decyzję dotyczącą rozmieszczenia tarczy, są warunkami, które podnoszą poziom bezpieczeństwa Polski i naszych sojuszników w Europie" - dodał minister.
W ubiegłym tygodniu odbyły się wstępne robocze rozmowy dotyczące statusu prawnego amerykańskiej bazy i jej szacowanego na 200 osób personelu. Czwartkowe spotkanie jest poświęcone omówieniu przedstawionych wtedy propozycji i wymianie opinii o tym, jak planowany obiekt wpłynie na bezpieczeństwo Polski.
Jeżeli rozmowy wykażą bliskość stanowisk obu stron, będzie można powołać zespół negocjacyjny złożony m.in. z przedstawicieli MSZ, MON, MSWiA, BBN, a także władz lokalnych zainteresowanych sprawą ze względu na możliwą lokalizację amerykańskiego obiektu.
ab, pap