Rzadkość w rosyjskiej telewizji. Ekspert szczerze o stanie armii

Rzadkość w rosyjskiej telewizji. Ekspert szczerze o stanie armii

Zniszczony rosyjski czołg w Buczy, zdjęcie ilustracyjne
Zniszczony rosyjski czołg w Buczy, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Newspix.pl
Ekspert ds. wojskowości w rosyjskiej telewizji państwowej przekonywał, że przestarzała broń nie dorówna sprzętowi NATO. – Nie mamy ani rezerw, ani pilotów, ani samolotów – kontynuował. Prowadzący program nie przerwali mu.

Ekspert wypowiedział się na temat stanu uzbrojenia rosyjskiej armii. – Wyobraźmy sobie, że rozbrzmiewają bębny, fanfary i ogłoszono mobilizację. Jak szybko w jej ramach gotowy byłby pierwszy pułk lotnictwa myśliwskiego? Przed nowym rokiem. Nie mamy ani rezerw, ani pilotów, ani samolotów. Mobilizacja niewiele by więc pomogła – oceniał analityk.

Dodał też, że po zleceniu budowy nowych okrętów najszybciej mogłyby one zasilić rosyjską marynarkę wojenną za dwa lata. Podobnie mówił o czołgach – Jeśli postawimy sobie za cel utworzenie nowej dywizji czołgów, kiedy będzie ona gotowa? Sądzę, że najwcześniej za 90 dni — stwierdził gość rosyjskiej telewizji. Ocenił, że wysłanie żołnierzy na front z bronią z dawnych lat „na wojnę XXI w”., aby walczyli przeciwko wojskom NATO, uzbrojonym „na światowym poziomie”, byłoby błędem.

Ekspert mówił o mobilizacji w trybie przypuszczającym. Dotychczas Rosja określała wojnę na Ukrainie „specjalną operacją wojskową”. Niewykluczone, że Putin może wypowiedzieć wojnę Ukrainie 9 maja, podczas obchodów Dnia Zwycięstwa w Moskwie.

twitter

Rosyjscy żołnierze: Wrzucono nas na wojnę bez przeszkolenia

Niedawno krytycznie o stanie „drugiej armii świata” wypowiadali się też rosyjscy jeńcy, którzy przebywają w ukraińskim więzieniu w Dnieprze.

– Wiele osób uważa nas za drugą armię świata, a my nic nie mamy. Sprzętu, szkolenia. Jeśli powiesz to w Rosji, popełniasz przestępstwo – mówił Vadim, który wpadł w pułapkę Charkowem. Miał złe zdanie o większości dowódców. – Szakale, traktują nas jak psy – powiedział.

Czytaj też:
Krzyki w prokremlowskiej telewizji. Prowadzący chciał zagłuszyć wystąpienie wojskowego