Spięcie posła PSL i wiceministra na posiedzeniu komisji sprawiedliwości. Poprawki ziobrystów przepadły

Spięcie posła PSL i wiceministra na posiedzeniu komisji sprawiedliwości. Poprawki ziobrystów przepadły

Posiedzenie komisji sprawiedliwości
Posiedzenie komisji sprawiedliwości Źródło: Sejm
Sejmowa komisja sprawiedliwości zajmowała się w środę projektem zmian w Sądzie Najwyższym. Solidarna Polska zgłosiła poprawki do propozycji prezydenta, jednak nie uzyskały one akceptacji. Posłowie KO oskarżyli ziobrystów o przeciąganie prac. Doszło też do burzliwej wymiany zdań między wiceministrem Sebastianem Kaletą a Krzysztofem Paszykiem z PSL.

Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka kontynuowała w środę prace nad prezydenckim projektem zmian w Sądzie Najwyższym, który zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej. Przyjęcie ustawy ma doprowadzić do odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski. Przewodniczący komisji sprawiedliwości Marek Ast z PiS, chciał, by projekt był procedowany już we wtorek, co opozycja uznała za nieregulaminowe. Udało jej się przegłosować wniosek o odroczenie obrad.

Posłowie KO oskarżają Solidarną Polskę o przeciąganie prac

W środę, w czasie kilkugodzinnego posiedzenia, swoje poprawki do projektu zgłosiły partie opozycyjne i ziobryści. Konrad Berkowicz z Konfederacji zaproponował, by sędziowie odpowiadali dyscyplinarnie przed ławą przysięgłych. Poprawkę przewidującą poszerzenie udziału ławników w orzekaniu w sprawach dyscyplinarnych sędziów zapowiedział także wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

– Myślałem, że komisja sprawiedliwości, pracująca nad projektem prezydenta, który trafił do Sejmu 3 lutego, finiszuje swoje prace. A pan minister Kaleta zapowiada, że na późniejszym etapie, nie wiem na jakim, Ministerstwo Sprawiedliwości będzie składać swoje poprawki. Czy to jest jakiś pomysł na przewlekłość, przedłużanie prac nad tą ustawą, w sytuacji kiedy licznik kar, milion euro bije każdego dnia? – zareagował poseł KO Michał Szczerba. Z kolei Kamila Gasiuk-Pihowicz z KO stwierdziła, że „komisja, która miała na celu poprawę relacji z Unią Europejską (...), zostanie zamieniona w komisję, która będzie prowadziła do dalszego pogłębiania konfliktu”.

Spięcie Sebastiana Kalety i Krzysztofa Paszyka

Krzysztof Paszyk z PSL zarzucił Solidarnej Polsce i Konfederacji, że chcą „pogrzebać zasadniczą ideę, która przyświeca projektowi złożonemu przez prezydenta” oraz poradził im, by „zaczęli budować sojusz wokół innych spraw, a nie przeszkadzając w pracach komisji”. Na tę sugestię zareagował Kaleta. – Możemy jeszcze dzisiaj przyjąć ustawę likwidującą Izbę Dyscyplinarną. Tylko to nie o to chodzi. O co chodzi? Pan poseł Paszyk narysował, który rozdziera szaty. Ale prawda jest taka, że to pana koledzy z EPP i pana koledzy z PSL w Parlamencie Europejskim od dłuższego czasu żądają nakładania sankcji na Polskę, a pan tu rozdziera szaty, przyjmujmy ustawy, bo są sankcje nakładane na Polskę. Weźcie się ogarnijcie, po której stronie stoicie – odparł wiceminister. W odpowiedzi Paszyk „poprosił” Kaletę, by „nie opowiadał opinii publicznej bzdur”, na co ten zarzucił posłowi PSL kłamstwo.

Poprawki ziobrystów przepadły

Piotr Sak z Solidarnej Polski złożył pakiet poprawek dotyczących m.in. zmiany właściwości Izby Kontroli i Spraw Publicznych. Zgodnie z projektem prezenta odwołania od uchwał KRS miałaby rozpatrywać właśnie Izba Kontroli, a partia Zbigniewa Ziobry chce, by dokonywała tego nowa Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Sak zaproponował też wprowadzenie „testu apolityczności” zamiast zaproponowanego przez Pałac Prezydencki „testu niezawisłości i bezstronności sędziego”. To właśnie ta propozycja prezydenta budzi największy sprzeciw ziobrystów. Pomysł Pałacu krytykowała także opozycja. Ostatecznie poprawki Solidarnej Polski przepadły w toku prac komisji.

Przerwa w obradach

Po godz. 14 przewodniczący komisji ogłosił przerwę w pracach z uwagi na to, że Biuro Legislacyjne prosiło o czas na opracowanie kolejnych zgłoszonych poprawek. Prawdopodobnie obrady będą kontynuowane w czwartek.

Czytaj też:
„Muchomor polskiej gospodarki”. Kłótnia w Sejmie, posłowie rozwinęli wielki transparent