Przewodniczący klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości i wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki stwierdził w wywiadzie dla tygodnika „Sieci”, że klub jest „bardzo zmęczony podjazdową wojną wewnętrzną” i w PiS „zwycięża przekonanie, że trzeba »odstrzelić« tych, którzy są nielojalni, którzy psują, szkodzą, podkładają nogi i rozpychają się”.
Ziobro wbija szpilę Terleckiemu. Poszło o wywiad wicemarszałka Sejmu
O komentarz do tych słów został poproszony Zbigniew Ziobro w programie „Gość Krzysztofa Ziemca” na antenie RMF FM. – Co do języka, to pozostawiam go bez komentarza. Język agresji w polskiej polityce... jest go dużo. Jeśli my byśmy odpowiadali pięknym za nadobne… – rozpoczął odpowiedź minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
– Ale to jest język agresji w ramach jednej rodziny, rodziny pod tytułem Zjednoczona Prawica – wtrącił dziennikarz prowadzący rozmowę. – Nie mówię o nas, tylko o tych, którzy takim językiem się posługują. Prawda? Tak jak w rodzinie... To jest kwestia... Myślę, że kultura jest przewagą tych, którzy trzymają się pewnych reguł – kontynuował Zbigniew Ziobro.
W dalszej części programu minister sprawiedliwości przedstawił, jaki jest klucz działania partii, na której czele stoi. – Jako Solidarna Polska jesteśmy partią, która stoi na gruncie obrony naszej suwerenności, podmiotowości i jesteśmy zwolennikami twardych negocjacji z UE – stwierdził.
– Pokazuję panu, gdzie pojawiają się spory. One wynikają z naszych wartości, przekonań. Nam jest trudno iść na pewne ustępstwa, które są sprzeczne z naszymi celami, wartościami. (...) Proszę zwrócić uwagę, że w ramach racjonalnej polityki, czyli tego, co jest możliwe w danym momencie i optymalne dla Polski... Widzimy, jaki jest układ sił, widzimy, jaki jest układ sił zewnętrznych i zgadzamy się na pewne ustępstwa, ale one są racjonalne – analizował Zbigniew Ziobro.
Czytaj też:
Tak PiS chce utrzymać władzę? Ujawniono możliwy plan Kaczyńskiego