Napoli znane jest z prowadzenia rozważnej polityki transferowej. Jeszcze przed otwarciem letniego okienka władze włoskiego klubu zapłaciły 10 mln euro za Khvicha Kvaratskhelia, 15 mln za Franka Anguissę i 12 mln za Mathiasa Oliverę. To oznacza, ze klub prawdopodobnie będzie próbował teraz sprzedać któregoś z zawodników, by powetować sobie poniesione wydatki. Jak podaje „La Gazzetta dello Sport”, z zespołem może pożegnać się Piotr Zieliński, który znalazł się na celowniku Bayernu Monachium.
Transfery. Piotr Zieliński w Bayernie Monachium?
Polak dobrze rozpoczął miniony sezon, ale wraz z upływem kolejnych miesięcy spisywał się coraz słabiej. Ostatecznie zakończył rozgrywki z 42 rozegranymi spotkaniami na koncie, w trakcie których strzelił osiem bramek i odnotował pięć asyst. Mimo to mistrzowie Niemiec i tak są zainteresowani sprowadzeniem zawodnika, który w kontrakcie ma zawartą kwotę odstępnego w wysokości 100 mln euro. Obecnie mało prawdopodobne jest, by jakikolwiek klub chciałby przeznaczyć taką sumę na 28-letniego pomocnika, co oznacza, że obie strony czekają negocjacje.
Według dziennikarza „La Gazzetta dello Sport”, przedstawiciele Bayernu kontaktowali się już z władzami Napoli, by "wybadać", czy transfer Zielińskiego jest możliwy. „Aurelio De Laurentiis (właściciel Napoli – przyp. red) jest gotów dyskutować i słuchać ofert za każdego gracza, o ile są zgodne z jego własną oceną” – czytamy we wspomnianym dzienniku. Reprezentant Polski ma być wyceniany na co najmniej 40 mln euro i prawdopodobnie taka kwota transferu zostanie zaoferowana Bayernowi.
Czytaj też:
Górnik Zabrze straci kolejną gwiazdę. To tam zagra w przyszłym sezonie