Wojna na Ukrainie może „rozlać się” na inne państwa? Paweł Jabłoński przestrzega przed czarnym scenariuszem

Wojna na Ukrainie może „rozlać się” na inne państwa? Paweł Jabłoński przestrzega przed czarnym scenariuszem

Paweł Jabłoński
Paweł Jabłoński Źródło: Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz/ Fotonews
Paweł Jabłoński w programie „Sygnały dnia” mówił o imperialistycznych planach Rosji. – Jeżeli pozwolimy Putinowi tę wojnę wygrać (wojnę na Ukrainie – red.), odbudować swój potencjał, to jesteśmy zagrożeni wszyscy: i Polska, i inne państwa Europy, bo Putin nie kryje swoich wrogich zamiarów – powiedział wiceszef MSZ.

Paweł Jabłoński na antenie Pierwszego Programu Polskiego Radia został zapytany, czy pod uwagę jest brany scenariusz, w ramach którego Rosja może zaatakować Polskę. – Rosja z pewnością chce i z pewnością chciałaby atakować i Polskę, chciałaby atakować państwa bałtyckie, Mołdawię, państwa na Kaukazie, w Azji Środkowej. Putin nie kryje tych zamiarów, tych chęci, tej woli, żeby odbudować de facto sowiecką strefę wpływów – powiedział wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Wojna na Ukrainie może „rozlać się” na inne państwa?

Polityk zaznaczył, że imperialne plany Władimira Putina, które naruszają prawo międzynarodowe, weryfikuje przebieg wojny na Ukrainie. – Natomiast to, czy może, to odpowiedź na to (pytanie – red.) obserwujemy od ponad trzech miesięcy na Ukrainie. Widzimy, że Rosja zaangażowana w jedną wojnę, z jednym państwem, angażuje tam wszystkie swoje zasoby, ponosi ogromne straty i potencjał militarny już dziś został w bardzo dużym stopniu uszkodzony, naruszony, zniszczony, więc jakiekolwiek teorie o tym, że Rosja miałaby dzisiaj atakować – dzisiaj, w tym momencie – kolejne państwa, to są teorie, które ignorowałyby tę rzeczywistość – kontynuował Paweł Jabłoński.

– Ale z całą pewnością, jeżeli pozwolimy Putinowi tę wojnę wygrać, odbudować swój potencjał, to jesteśmy zagrożeni wszyscy: i Polska, i inne państwa Europy, bo Putin nie kryje swoich wrogich zamiarów. Dlatego tak ważne jest dzisiaj to, żeby dalej wspierać Ukrainę i doprowadzić do jej zwycięstwa – stwierdził wiceszef MSZ w programie „Sygnały dnia”.

Czytaj też:
Zełenski o „wrzucaniu ludzi do piekła walk” na życzenie Moskwy. „Szaleństwo”