Za pomysłem wskrzeszenia trupa sowieckiego imperium ma stać Siergiej Kirijenko, zastępca szefa administracji prezydenta Rosji. Zamieszany w otrucie opozycjonisty Aleksieja Nawalnego sztabowiec Putina forsuje plan sklejenia okupowanych przez Rosję terenów obwodów donieckiego, ługańskiego i chersońskiego w jeden twór, który Moskwa uznałaby za jedyną prawdziwą Ukrainę. Na jego czele mógłby stanąć obalony w 2014 roku ukraiński prezydent Wiktor Janukowycz.
Nadałoby to marionetkowemu państewku pozory związków z całą Ukrainą. Posłuszny Moskwie Janukowycz, do spółki z równie spolegliwym Aleksandrem Łukaszenką mogliby wtedy podpisać z Putinem traktat, reaktywujący dawny Związek Radziecki. W 1991 roku w Białowieży rozwiązali go ówcześni prezydenci Rosji, Ukrainy i Białorusi.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.