Porozumienie rządu i Brukseli w sprawie KPO. Suski: Nie akceptuję tego. Worek kamieni nam na plecy chcą założyć

Porozumienie rządu i Brukseli w sprawie KPO. Suski: Nie akceptuję tego. Worek kamieni nam na plecy chcą założyć

Marek Suski
Marek Suski Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Poseł PiS Marek Suski przekonywał na antenie Radia Plus, że kamienie milowe do polskiego KPO są „nie do zrealizowania”. Jego zdaniem zostały one „narzucone przez Brukselę”, która „zachowuje się jak Stalin”. – Realizacja tego wszystkiego, co tam jest zapisane, to jest likwidacja państwa polskiego – stwierdził.

W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy, jednak szefowa KE Ursula von der Leyen zastrzegła, że decyzja ta nie wiąże się z automatyczną wypłatą unijnych środków. Najpierw Polska ma spełnić trzy warunki: zlikwidować Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, przyjąć zmiany w systemie dyscyplinarnym sędziów oraz przywrócić do orzekania odsuniętych sędziów. Ponadto musi zrealizować tzw. kamienie milowe, prezycyjnie określone w aneksie do decyzji KE pozytywnie omininiującej KPO. Dotyczą one m.in. systemu podatkowego, programu „Czyste powietrze” czy transformacji cyfrowej.

Suski o kamieniach milowych do KPO: Ja tego nie akceptuję

Na warunki postawione przez Brukselę nie zgadza się Marek Suski z PiS, który dał temu zdecydowanie wyraz w programie „Sedno Sprawy Radia Plus”. – Ten aneks tak naprawdę Unia może sobie powiesić w biliotece jako pamiątkę ich bezczelności. To jest po prostu bezczelność. Słyszałem o warunku likwidacji Izby Dyscyplinarnej. Na to się zgodziliśmy, a na taki aneks się nie zgodziliśmy – oświadczył poseł PiS.

Tyle tylko, że to rząd PiS uzgadniał z Komisją Europejską treść KPO i aneksu. – Nie wiem, czy rząd się zgodził, ja się nie zgodziłem. Nie będę tego popierać – powiedział . Dopytywany, czy rząd zaakceptował warunki uzgodnione z Brukselą w „sposób nie do końca demokratyczyny”, polityk odparł, że „z mediów dowiedzieliśmy się o tym, co tam jest”. – Ja nie wiedziałem, nie akceptowałem. Nie muszę wszystkiego, co rząd akceptuje, akceptować. Ja tego nie akceptuję. To jest bezczelność – upierał się Suski.

„To jest likwidacja państwa polskiego”

– Swego czasu Stalin nam pisał konstytucję, byliśmy pańctwem podległym. Dzisiaj Bruksela próbuje nam pisać regulamin Sejmu, regulamin Senatu, regulamin rady ministrów. Oni się zachowują jak Stalin. Bruksela nam to narzuciła – przekonywał. Zdaniem Suskiego, „realizacja tego wszystkiego, co tam jest zapisane, to jest likwidacja państwa polskiego”. – Wspieram rząd w walce z Unią, która chce zlikwidować państwo polskie – zaznaczył.

Suski stwierdził też, że aneks do KPO to „zbiór antypobożnych życzeń ”, który „jest nie do zrealizowania”. – To jest specjalnie rzucone, żeby nas obrazić. To jest policzek dla Polski. I to jest tak naprawdę zrobienie tego, o czym mówiła PO – program Platformy napisze Unia i jak nie zrealizujecie to nie dostaniecie pieniędzy. Te jest szantaż (...). Worek kamieni nam na plecy chcą założyć – przekonywał poseł .

Czytaj też:
Patryk Jaki o „prawdziwych kamieniach milowych”. „Markety zamiast kościołów i proniemiecki premier”