Jarosław Kaczyński ogłosił 21 czerwca, że Mateusz Morawiecki i Andrzej Duda przejęli jego dymisję z funkcji rządowej. Prezes PiS ma skupić się na kierowaniu partią i przygotowaniu jej do nadchodzących wyborów. Nowym wicepremierem zostanie Mariusz Błaszczak, który pozostanie ministrem obrony narodowej. Kaczyński chwalił szefa MON.
– Sądzę też, chociaż to nie jest jeszcze ten moment, w którym mogę to publicznie ogłaszać, że Mariusz Błaszczak zastąpi mnie pod każdym względem, także jeżeli chodzi o wszystkie funkcje – powiedział lider Zjednoczonej Prawicy. Kaczyński nie wyjaśnił, czy chodzi mu jedynie o kwestię wicepremiera, czy również o kierowanie Prawem i Sprawiedliwością, jeśli zdecyduje się na rezygnację z funkcji szefa partii.
Maciej Wąsik o zamieszaniu po słowach Jarosława Kaczyńskiego
O sprawę pytany był w Radiu Plus Maciej Wąsik. – Ja bym to interpretował jako wskazanie na funkcje rządowe. Z tego co wiem, to prezes PiS nie wybiera się na polityczną emeryturę i bardzo dobrze. Odszedł z rządu po to, aby przygotować partię do nadchodzących wyborów i będzie kierował tą partią – skomentował wiceszef w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Wiceszef MSWiA dodał, że Kaczyński „wygrał już trochę wyborów w Polsce i ma nadzieję, że nie powiedział ostatniego słowa”. Wąsik liczy, że kolejne wybory „w sposób przekonujący” także padną łupem Prawa i Sprawiedliwości. Wiceminister „nie chciał dywagować”, czy Błaszczak podołałby roli poprowadzenia partii.
Wiceszef MSWiA chwali Mariusza Błaszczaka
– Jestem przekonany, że Mariusz Błaszczak jest politykiem, który świetnie sobie poradzi jako wicepremier i przewodniczący ds. bezpieczeństwa. To też jest taki ważny sygnał, że sprawy bezpieczeństwa są niezwykle istotne w rządzie i ciężko sobie wyobrazić kogoś innego niż Mariusza Błaszczaka na tym stanowisku – podsumował Wąsik.
Czytaj też:
Kaczyński nie czekał na podpis prezydenta? Tak mógł upokorzyć Dudę