Samolot przyleciał na międzynarodowe lotnisko Miami we wtorek 21 czerwca o 17:30 czasu lokalnego. Na jednym z filmów widać, że po awaryjnym lądowaniu wybuchł pożar. Linie lotnicze Red Air poinformowały, że samolot „miał problemy techniczne po wylądowaniu na międzynarodowym lotnisku w Miami (MIA)”, ale nie podały więcej szczegółów dotyczących zdarzenia.
– Kiedy ekipy strażackie przybyły na miejsce zdarzenia, zobaczyły, że skrzydło samolotu się pali –powiedziała Erika Benitez, rzeczniczka Miami-Dade Fire and Rescue. Dodała, że ekipy ratunkowe korzystały ze specjalistycznych ciężarówek do opanowania płomieni i przeprowadziły wstępne przeszukanie w maszynie, aby upewnić się, że wszyscy pasażerowie opuścili samolot. Służby pracowały również nad zmniejszaniem wycieków paliwa.
Nagrania z miejsca zdarzenia wyglądają bardzo poważnie. Na jednym z filmów widać roztrzaskany dziób maszyny, na innym słychać krzyki przerażonych pasażerów, którzy zbiegli po skrzydle na płytę lotniska. Inni korzystali z wyjść ewakuacyjnych – nadmuchiwanych zjeżdżalni.
twitterfacebook
Samolot stanął w płomieniach w Miami. Będzie wspólne śledztwo
Rzecznik prasowy lotniska Greg Chin powiedział, że na pokładzie samolotu było 126 pasażerów. Dodał, że trzy osoby zostały przewiezione do szpitala z drobnymi obrażeniami.Linia lotnicza Red Air z Dominikany poinformowała w oświadczeniu, że w samolocie było 130 pasażerów i 10 członków załogi. Nie jest jasne, dlaczego istnieje rozbieżność w liczbie osób, które były w samolocie.
Amerykańska Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu poinformowała, że samolot, który uległ awarii to McDonnell Douglas MD-82 (produkowany przez amerykańską firmę McDonnell Douglas – red.). W środę na lotnisku sprawie przyjrzy się zespół śledczych. Dominikański Instytut Lotnictwa Cywilnego również prowadzi swoje dochodzenie i współpracuje z władzami Miami – przekazały linie lotnicze Red Air.
Czytaj też:
Samolot pasażerski rozbił się po starcie i stanął w płomieniach. Nagrania wraku mogą przerazić