"Rolnicy wierzyli, że na wsi będzie rządził PiS i zagłosowali na PiS, a PiS sprawy wsi oddał Samoobronie" - powiedział PAP Mojzesowicz. "Gdyby jeszcze Samoobrona rządziła mądrze, ale na to co się dzieje, posunięcia tej partii, mnożenie stanowisk, nie mogę się godzić" - dodał.
Mojzesowicz przypomniał, że z Samoobrony odszedł właśnie dlatego, że nie zgadzał się z jej programem. Tymczasem, jak mówił, kiedy PiS - również dzięki jego zaangażowaniu w kampanię - wygrał wybory na wsi, dobrowolnie oddał partii Andrzeja Leppera wszystkie sprawy wsi.
Według niego, w PiS nie słuchano, kiedy zwracał uwagę na błędy popełniane przez Samoobronę i stąd jego decyzja.
Mojzesowicz powiedział, że nie złożył wniosku o rezygnacji z członkostwa w partii. Jak jednak dodał, jego zdaniem, odejście z klubu jest równoznaczne z odejściem z partii.
Zaznaczył, że nie ma zamiaru agitować innych posłów PiS do odejścia. Powiedział też, że będzie popierał propozycje koalicji rządowej, jeśli będą "mądre".
Mojzesowicz był w przeszłości politykiem i posłem Samoobrony. Pod koniec 2002 r. - po konflikcie z szefem Samoobrony Andrzejem Lepperem i jego otoczeniem - zrezygnował z członkostwa w tej partii i w Sejmie stanął na czele koła Polskiego Bloku Ludowego. Następnie został posłem niezrzeszonym, by w styczniu 2005 r. wejść do klubu PiS.
Po wygranych przez PiS wyborach parlamentarnych 2005 r. Mojzesowicz wymieniany był jako jeden z kandydatów tej partii na ministra rolnictwa. Ostatecznie jednak szefem resortu rolnictwa w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza został Krzysztof Jurgiel, a Mojzesowicz objął funkcję przewodniczącego sejmowej Komisji Rolnictwa.
Po zawiązaniu koalicji rządowej PiS z Samoobroną i LPR, doszło do kolejnego konfliktu między Mojzesowiczem a Lepperem, który został wicepremierem i ministrem rolnictwa.
Jesienią 2006 r. Lepper domagał się odwołania Mojzesowicza z funkcji szefa Komisji Rolnictwa zarzucając mu krytykowanie i dyskredytowanie jego pracy jako ministra rolnictwa.
We wrześniu 2006 r. Mojzesowicz sam zrezygnował z przewodniczenia Komisji Rolnictwa. Swą rezygnację tłumaczył narastającym konfliktem z Lepperem. Jak mówił, trudno "z takim ministrem współpracować", a nie chciał "w tę awanturę" wciągać całej komisji.
Dzień po rezygnacji z funkcji w sejmowej komisji premier Jarosław Kaczyński powołał Mojzesowicza na sekretarza stanu w Kancelarii Premiera, odpowiedzialnego za kwestie polityki rolnej.
Niedługo potem stał się jednym z bohaterów tzw. afery taśm Beger. TVN upubliczniła nagrania z ukrytej kamery, w których Mojzesowicz i inny minister w Kancelarii Premiera Adam Lipiński - w okresie kryzysu w koalicji - rozmawiali z posłanką Samoobrony Renatą Beger m.in. o stanowisku dla niej w Ministerstwie Rolnictwa w zamian za przejście do PiS.
W październiku 2006 r. Mojzesowicz złożył dymisję z funkcji w Kancelarii Premiera, a J. Kaczyński ją przyjął.pap, ss