Ministerstwo Ziobry chce dużych zmian w zakładach karnych. „Więzienie to nie hotel”

Ministerstwo Ziobry chce dużych zmian w zakładach karnych. „Więzienie to nie hotel”

Więzienie, zdjęcie ilustracyjne
Więzienie, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / rawf8
Do Sejmu trafił projekt nowelizacji Kodeksu karnego nazywany roboczo przez rządzących „Więzienie to nie hotel”. Wśród zmian, które chce wprowadzić ministerstwo sprawiedliwości jest zakaz korzystania z usług lekarzy specjalistów bez kolejek, wprowadzenie opłat za prywatny sprzet elektroniczny, czy ograniczenie rozmów telefonicznych.

Jak informuje Wirtualna Polska, resort Zbigniewa Ziobry chce przeprowadzić reformę pod roboczą nazwą „więzienie to nie hotel”, która ma zwiększyć rygor w polskich zakładach karnych.

„Więzienie to nie hotel” – koniec z wizytami u specjalistów bez kolejek

Nowelizacja prawa ma zwiększyć rygory panujące w polskich więzieniach. Posłowie Solidarnej Polski mówią o „ukróceniu przywilejów więźniów”.

Osadzeni mają nie móc już bez kolejek korzystać z usług specjalistów z ochrony zdrowia. Do tej pory za opiekę medyczną więźniów nie płacił Narodowy Fundusz Zdrowia, tylko budżet więziennictwa. W wyniku tego prywatne i państwowe szpitale podpisywały bezpośrednie umowy z zakładami karnymi, a w efekcie więźniowie byli leczeni poza kolejkami obowiązującymi w NFZ. To ma się zmienić i więzienie na wizyty do specjalistów będą czekali tak samo długo jak inni Polacy.

Ograniczenie sprzętu elektronicznego w celach i mniej telefonów do bliskich

W więzieniach ma być także wprowadzona opłata za zużyty przez więźniów prąd wykorzystywany przez zapewniany im przez rodziny dodatkowy sprzęt elektroniczny, który mogą mieć za pozwoleniem dyrektora zakładu karnego. Ministerstwo naciska też na dyrektorów, żeby byli mniej liberalni w wydawaniu tego typu pozwoleń.

– Mamy w polskich więzieniach 22 tysiące cel. Jeszcze 1,5 roku temu w 4 tysiącach cel były konsole PlayStation. Więźniowie mogli grać sobie w Fifę i inne gry. Dzisiaj nie ma żadnej konsoli. Ale chcemy iść z tym dalej – przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską urzędnik z resortu sprawiedliwości.

Jak dowiedział się portal, dodatkowe opłaty za prąd mają być potrącane automatycznie albo z subkont więźniów, albo z ich wypłat i przekazywane na Fundusz Aktywizacji Zawodowej.

Więźniowie mają też korzystać rzadziej z telefonów. Obecnie więźniom przysługuje prawo do jednej rozmowy telefonicznej z rodziną, ze znajomymi czy adwokatem raz w ciągu dnia. Według projektu nowych przepisów minimum ma wynosić jednego telefonu tygodniowo – do obrońcy i jednej rozmowy z innymi osobami, np. z rodziną czy znajomymi. Żeby zadzwonić więcej razy, trzeba będzie złożyć odpowiedni wniosek.

Projekt trafił już do Sejmu

Projekt nowelizacji Kodeksu karnego wykonawczego został już przyjęty przez Radę Ministrów i w tym tygodniu trafił do Sejmu. Nowelizacją ma się zając komisja sprawiedliwości. Posłowie mają się nim zająć na posiedzeniu Sejmu 6-7 lipca.

– Chcemy, by ustawa została uchwalona jeszcze przed wakacjami parlamentarnymi – mówi Wirtualnej Polsce wysoko postawiony urzędnik resortu sprawiedliwości zajmujący się tym projektem.

Czytaj też:
Solidarna Polska zbiera podpisy pod ustawą, której nie chciał PiS. „Ateiści mają ograniczony świat”

Opracował:
Źródło: Wirtualna Polska