Prezes PiS Jarosław Kaczyński w sobotę 25 czerwca spotkał się z wyborcami w Toruniu. Oprócz komentowania spraw gospodarczych, szef rządzącej partii podkreślał, że obecnie rozmowa o Polsce jest szczególnie ważna, sugerując, że w przestrzeni publicznej krążą różne narracje, w tym nieprawdziwe.
– Są fakty, ale są także opowieści, opowieści tych, którzy fakty traktują, można powiedzieć, luźno, ale jednocześnie chcą stworzyć opowieść o takiej Polsce, której po prostu nie ma. Polsce reżimu, której to mam być głównym przedstawicielem, w istocie dyktatorem. O Polsce nieustannych nieszczęść, porażek, a jak to jest naprawdę? Bo o tym trzeba powiedzieć, trzeba to powtarzać, syntetyzować, bo inaczej każda, nawet najbardziej nieprawdziwa opowieść, jeżeli jest przekazywana intensywnie, może dotrzeć do ludzkich umysłów, szczególnie jeśli wiąże się z jakimiś negatywnymi wydarzeniami, osobistymi przeżyciami, złymi doświadczeniami – mówił Kaczyński.
Kaczyński: Odrzuciliśmy tezę, że:,,Pieniędzy nie ma i nie będzie’’
Następnie prezes PiS wrócił do spraw ekonomicznych. – Może to państwo zaskoczy, niektórzy mówią: nie mówcie tego, ale jednak to powiem. Ciągle wzrost płac jest wyższy niż inflacja. Troszeczkę wyższy i oczywiście rozłożony asymetrycznie, to znaczy jedni nie tracą, inni tracą, świetnie to wiem i z inflacją walczymy – zapewniał.
Kaczyński odnosił się także do rządów poprzedników sprzed 7 lat.
– Odrzuciliśmy tezę, że:,,Pieniędzy nie ma i nie będzie’’ jak mawiał były pan minister. Odrzuciliśmy poprzednio stosowane praktyki jakimi posługiwała się koalicja PO-PSL. Te zmiany na przestrzeni lat w Polsce widać bardzo wyraźnie – mówił. – Wpływy do budżetu państwa znacząco się zwiększyły, a za poprzednich rządów te pieniądze,,uciekały’’ z naszego kraju. Wszystko co musimy dawać do kasy państwowej, czyli mowa o podatkach, które zostały mocno obniżone przynoszą zamierzone efekty – dodał.
– Ta teza, że tak nie jest, że te pieniądze jednak mogą być, że one są po prostu przejmowane, że mówiąc najkrócej, Polska jest po prostu okradana i Polacy są okradani, okazała się słuszna – mówił Kaczyński w Toruniu. – Okazało się, że żyliśmy w kraju okradanym na potęgę, na ogromną skalę. Nikt nie potrafi dzisiaj odpowiedzieć, gdzie te pieniądze są, bo niekiedy są w majątkach, willach, ale obawiam się, że w niemałej mierze są za granicą, poza Polską, zostały wyprowadzone – dodał.
Szef PiS ocenił, że od kiedy jego rząd jest przy władzy, „o ponad 6 mld wzrosły wydatki na politykę społeczną”. – Wcześniej tak nie było. Największa część i sukces to program 500Plus, który jest dużym sukcesem. Wzrosły także wydatki na obronę, kulturę i oświatę – wymieniał Kaczyński.
Czytaj też:
Bez Jarosława Kaczyńskiego PiS nie ma szans? Ten sondaż daje do myślenia