Posłanka Lewicy Wanda Nowicka w TVP Info zwróciła uwagę, że politykę energetyczną trzeba prowadzić mając na względzie wieloletnią perspektywę, a nie tylko chwilowy interes. – Katastrofa klimatyczna jest faktem. Nic temu nie zaprzecza, nawet wy podpisujecie te zobowiązania, więc teraz wycofywanie się z tych zobowiązań, co jest po prostu szkodliwe – mówiła.
„Lewacka ideologia Timmermansa i Nowickiej”
Europarlamentarzystka z ramienia Solidarnej Polski Beata Kempa uważa, że polityka klimatyczna to „lewacka ideologia” wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa, a Fit for 55, to tylko kolejny sposób na biznes.
– Za sto lat ma się zmniejszyć o półtora stopnia ta cała temperatura. No dyskutujemy, dzisiaj jest gorąco, więc piłeczka jest po pani stronie. Ale nikogo nie będzie stać na samochód, bo na ten elektryczny przeciętnego Kowalskiego nie będzie stać. Mamy żyć w powszechnej szczęśliwości? W waszej lewacko-ideologicznej neomarksistowskiej? Jeździć na hulajnodze i meleksem. Ja sobie mogę pojeździć w Zoo, ale po pracy w sobotę. I to jest cała wasza ideologia – oceniła.
Czarne złoto
Nowicka powstrzymując się od śmiechu zapytała, co Zjednoczona Prawica ma do zaproponowania w zamian.
– Na 70 lat mamy złoto w postaci węgla. Natomiast ta cała ideologia Fransa Timmermansa i pani również, wyście sobie wymyślili, że do tej ideologii powszechnej szczęśliwości, my wszyscy jak te barany w to wejdziemy i wszyscy będą za to płacić, a oni uważają, że w ten sposób na tym się wybiją i będą rządzić w Europie. No to sobie wymyślili – ciągnęła Kempa.
Nie uzyskawszy odpowiedzi, Nowicka ponownie dopytała, czego chce obóz rządzący i jak chce rozwiązać kwestie energetyczne.
– My chcemy spokoju dla Polaków, nie będą płacić za Waszą ideologię. I koniec kropka. I rząd za to odpowiada – powiedziała.
– To są bajki. Coraz bardziej szkodliwe bajki – skwitowała Nowicka.
Fit for 55
Przypomnijmy, że na początku czerwca Parlament Europejski odrzucił większością 340 głosów raport dotyczący europejskiego systemu handlu emisjami (zwany w skrócie ETS). Jest to jeden z najbardziej kontrowersyjnych elementów obecnej polityki klimatycznej Unii Europejskiej, któremu głośno sprzeciwia się m.in. polski rząd. Obecnie system pozwala na uczestniczenie w nim instytucji finansowych, które dopuszczają się spekulacji cenowych, co bardzo podbija wartość zezwoleń.
Wraz z zapisami o ETS, europosłowie do komisji ochrony środowiska odesłali także projekty dotyczące mechanizmu dostosowania cen na granicach z uwzględnieniem emisji CO2 oraz Społecznego Funduszu Klimatycznego. Za przyjęciem projektów głosowało 265 posłów, a 34 się wstrzymało.
Komisja będzie musiała ponownie pochylić się nad zasadnością odesłanych projektów, a także zaproponować ewentualne zmiany. Jeśli członkowie komisji osiągną kompromis, to projekty ponownie zostaną poddane pod głosowanie w Parlamencie Europejskim.
Czytaj też:
Biejat zaprasza polityków PO na Paradę Równości. „To będzie kolejny krok”