Sojusz Północnoatlantycki zdecydował się na radykalną zmianę w kwestii liczebności swoich sił szybkiego reagowania. Z dotychczasowych 40 tysięcy oddziały wysokiej gotowości mają liczyć aż 300 tysięcy. Zapowiedź Jensa Stoltenberga pojawiła się tuż przed wtorkowym szczytem w stolicy Hiszpanii.
Sił Odpowiedzi NATO to oddziały, które mają być gotowe do natychmiastowej reakcji w momencie zagrożenia bezpieczeństwa jednego lub kilku państw NATO. Ośmiokrotne ich zwiększenie oznacza, że dowództwo Sojuszu szykuje się na najgorsze możliwe scenariusze.
Wzmacnianie NATO z pewnością nie spodoba się Rosjanom. Zwłaszcza, że będzie ono skupione na wschodzie Europy. Moskwa wielokrotnie podkreślała, że silna obecność wojsk Paktu Północnoatlantyckiego w tym rejonie świata to zagrożenie dla jej bezpieczeństwa.
– Na szczycie w Madrycie wzmocnimy naszą wysuniętą obronę. Wzmocnimy nasze grupy bojowe we wschodniej części Sojuszu do poziomu brygady – ogłosił w poniedziałek szef NATO Jens Stoltenbeerg. – Oczekuję, że na szczycie NATO sojusznicy wyraźnie oświadczą, że Rosja stanowi bezpośrednie zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa, dla naszych wartości, dla ładu międzynarodowego opartego na zasadach – stwierdził również.
Szczyt NATO w Madrycie. Narada u prezydenta Dudy
We wtorek 28 czerwca rozpoczyna się trzydniowy szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego w Madrycie. Dzień przed wydarzeniem odbędzie się narada w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, którą zwołał Andrzej Duda. W spotkaniu będą uczestniczyć szef Ministerstwa Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak, szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Zbigniew Rau, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński oraz szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk. Mają pojawić się również ambasador RP przy NATO Tomasz Szatkowski oraz dowódcy wojskowi. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15:00 w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego.
Ważnym z tematów będzie rosyjska agresja na Ukrainę i kolejne pakiety wsparcia dla zaatakowanego kraju. Na spotkaniu ma zostać również omówiony wątek sojuszniczego odstraszania i obrony.
Czytaj też:
Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Wyraz słabości NATO. To, co Rosjanie wyprawiają, jest upokarzające