„W związku ze swoją nieprzepisową jazdą na rowerze, wysłałem zgłoszenie do Komendy Policji w Poznaniu z wnioskiem o wyjaśnienie sytuacji, dobrowolne uchylenie immunitetu i pociągnięcie do odpowiedzialności. Mój pełnomocnik ustala termin złożenia wyjaśnień” – napisał poseł Koalicji Obywatelskiej na swoim profilu na Twitterze.
Franciszek Sterczewski ponownie przeprosił także za swoje zachowanie. Wcześniej polityk przekazał, że w ramach zadośćuczynienia wpłaci 5000 zł na rzecz Fundacji Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych Amber.
Sterczewski przyłapany na jeździe rowerem po alkoholu
Do zdarzenia doszło w nocy z 27 na 28 czerwca. Policjanci z Poznania podjęli interwencję wobec mężczyzny, który w okolicach ulicy Głogowskiej jechał zygzakiem na rowerze całą szerokością pasa. Co więcej, pojazd, którym się poruszał, nie miał przedniego oświetlenia, tylko tylne.
Podczas rutynowej kontroli okazało się, że rowerem jechał Franciszek Sterczewski. Funkcjonariusze wyczuli od polityka Koalicji Obywatelskiej woń alkoholu, dlatego chcieli go przebadać alkomatem. Polityk odmówił jednak poddania się badaniu tłumacząc, że chroni go poselski immunitet. Po kilku minutach dyskusji z policjantami Franciszek Sterczewski przypiął rower w miejscu, w którym miała miejsce interwencja i w dalszą drogę udał się pieszo.
Czytaj też:
Burza po interwencji policji w Inowrocławiu. Jest jednoznaczna reakcja MSWiA