Krzysztof Brejza dostał pismo z MON. „Robią cyrk z badania tragedii w Smoleńsku”

Krzysztof Brejza dostał pismo z MON. „Robią cyrk z badania tragedii w Smoleńsku”

Mariusz Błaszczak i Antoni Macierewicz
Mariusz Błaszczak i Antoni Macierewicz Źródło: Newspix.pl / TEDI
Krzysztof Brejza z Koalicji Obywatelskiej zażądał od MON informacji, czy minister Mariusz Błaszczak otrzymał od podkomisji smoleńskiej raport, a tym samym zakończyła ona swoje prace. Resort unika wprost odpowiedzi.

„Minister obrony narodowej odmawia odpowiedzi, czy formalnie podkomisja Macierewicza przekazała mu raport kończąc tym samym swoje prace” – przekazał na Twitterze senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza. Takie pytanie polityk opozycji zadał 29 marca tego roku. „Robią cyrk z badania tragedii w Smoleńsku” – skomentował.

Odpowiedź MON na pytanie Brejzy

Brejzda opublikował też odpowiedź, jaką dostał z Ministerstwa Obrony Narodowej. „Raport końcowy z prac Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego pod Smoleńskiem, wraz z załącznikami, został upubliczniony i jest powszechnie dostępny na stronie internetowej ww. Podkomisji” – odpowiedział senatorowi wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz. Wiceszef MON wskazał też w piśmie, że raport jest dostępy od 15 kwietnia, a załączniki od 11 maja.

twitter

Brejza przypomniał też odpowiedź podkomisji z 2020 r., w którym poinformowano go, że raport nie został przekazany jeszcze ministrowi obrony i zapewnieniem, że „raport zostanie opublikowany z zachowaniem wszelkich procedur obowiązującego w tym zakresie prawa”.

Raport podkomisji smoleńskiej

Podkomisja smoleńska 11 kwietnia przedstawiła raport dotyczący katastrofy prezydenckiego tupolewa z 96 osobami na pokładzie. Raport został przyjęty w sierpniu 2021 roku. W momencie jego prezentacji nie chciał powiedzieć, czy komisja zakończyła prace. Podkomisja swoją działalność powinna zakończyć po przedstawieniu raportu szefowi MON. Odpowiednie pismo do  Macierewicz podpisał 14 kwietnia.

Na początku czerwca Onet informował, że po publikacji raportu podkomisja nadal wydawała publiczne pieniądze. Z ustaleń portalu wynikało, że od momentu publikacji raportu do 5 maja z budżetu resortu na ten cel przeznaczono 108 tysięcy złotych. Łącznie od początku 2022 r. do maja działalność podkomisji miała kosztować 613 tys. zł. MON nie odpowiedziało wówczas na pytania, czym komisja zajmowała się pomiędzy przyjęciem raportu i jego publikacją oraz czy nadal pracuje, a jeśli tak, to jakie są jej dokładne zadania.

Czytaj też:
Antoni Macierewicz nadal korzysta z przywilejów. Ma ochronę jak minister