Kopanie, bicie, ciągnięcie po podłodze. Przedszkolanki z Chojnic oskarżone

Kopanie, bicie, ciągnięcie po podłodze. Przedszkolanki z Chojnic oskarżone

Przedszkole, zdjęcie ilustracyjne
Przedszkole, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / archideaphoto
Cztery kobiety pracujące w przedszkolu w Chojnicach usłyszały zarzuty związane z naruszeniem praw swoich podopiecznych. Ucierpieć miały dzieci w wieku 3-4 lat.

Do Sądu Rejonowego w Chojnicach wpłynął akt oskarżenia przeciwko czterem kobietom z jednego z niepublicznych przedszkoli w tym samym mieście. Prokuratura Okręgowa w Słupsku zarzuca 60-letniej Marii F., 54-letniej Czesławie B., 50-letniej Wioletcie K-G. oraz 35-letniej Emilii W. naruszenie nietykalności cielesnej dzieci. Maria Wioletta i Emilia są dodatkowo oskarżone o znęcanie się fizyczne i psychiczne nad małoletnimi podopiecznymi. Wymienione kobiety pracowały jako nauczyciel przedszkolny, pomocy nauczycielska, terapeuta oraz organizator zajęć ruchowych.

Prokuraturze udało się ustalić, że do naruszenia prawa dochodzić miało co najmniej w okresie od lutego do kwietnia 2019 roku. Wobec 11 przedszkolaków w wieku 3 i 4 lat popełniono szereg przestępstw: od „uderzania, szarpania i pociągania za ręce, szarpania i ciągnięcia po podłodze” po szarpanie za nogi, uderzanie ręką w twarz, plecy i pośladki, kopanie, czy też uderzanie zmiotką od podłogi„. Dzieciom ograniczano swobodę poruszania się, zastraszano je także biciem lub samym agresywnym zachowaniem.

W akcie oskarżenia zwrócono uwagę, że dzieci były nieporadne w kontaktach z wychowawcami nie tylko z uwagi na swój wiek, ale także stopień rozwoju psychicznego. Do ujawnienia przestępstw doszło dzięki rodzicom, którym maluchy w końcu się poskarżyły. Ustalenie przebiegu wydarzeń możliwe było dzięki zabezpieczeniu przez policję monitoringu oraz przesłuchaniu czwórki przedszkolaków w sądowym”niebieskim pokoju„. Za naruszenie nietykalności cielesnej grozi do roku pozbawienia wolności. Znęcanie się nad osobą nieporadną może z kolei oznaczać nawet 8 lat więzienia.

Przemoc w przedszkolu. Oskarżeni nie przyznają się do winy

Żaden z oskarżonych nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Krótkie wyjaśnienia miała złożyć Czesława B. Sąd zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz nakazu powstrzymania się od opieki nad małoletnimi. Zakazał też konkretnym oskarżonym wykonywania zawodu nauczyciela i terapeuty.

Źródło: TVN24 Pomorze