O tym, że rząd sam siebie dyscyplinuje i dlaczego nieskutecznie
Na ostatnim posiedzeniu rządu przyjęto uchwałę, że ministrowie nie będą publicznie krytykować działań swoich kolegów-ministrów. Trochę się z tego natrząsał senator Marek Borowski, choć sam kiedyś był w rządzie i dobrze wie, jakie niszczące są publicznie toczone spory ministrów.
Z drugiej strony, to trochę śmieszne, że rząd musi sam siebie dyscyplinować, przyjmując uchwałę w tej sprawie. Prawdopodobnie ma ona zamknąć usta politykom Solidarnej Polski, którzy ostatnio bez ogródek atakują premiera za to, co wynegocjował z Brukselą w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Ale trudno raczej uwierzyć, że poskutkuje. Zresztą sam premier trzy dni później złamał uchwałę, bo stwierdził w wywiadzie dla „Naszego Dziennika”, iż reforma wymiaru sprawiedliwości po prostu się nie udała.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.