Działaczka AgroUnii zaczepiła Adama Glapińskiego, gdy ten razem z żoną spacerował po molo w Sopocie. – Panie prezesie, mogę zająć chwilę? Może mi pan powiedzieć, jak my, młodzi ludzie, mamy żyć? Ja mam dwa etaty, firmę, kredyty idą 100 proc. do góry – zapytała kobieta.
Działaczka zaczepiła Adama Glapińskiego
Na pytanie odpowiedziała od razu żona prezesa NBP. – Głosować na Tuska, będzie lepiej – rzuciła ironicznie. – Ale naprawdę? – dopytywała działaczka AgroUnii. – Kiedy pani brała kredyt? – zapytał Glapiński. Ta przyznała, że dwa lata temu. – Czyli cieszyła się pani, że ma pani najtańszy w historii kredyt. Teraz pani ma normalny kredyt – odparło małżeństwo.
Działaczka powiedziała, że oglądała ostatnią konferencję prezesa NBP i oznajmiła, że „naprawdę nie wie, o co chodzi”. – W lecie będą najwyższe stopy, koło 16 proc.– według tego, co można teraz przewidzieć - do września pewnie, potem zaczną lekko spadać. Na koniec roku już będą jednocyfrowe – wyjaśnił jej Glapiński. Na stwierdzenie, że „nie da rady”, usłyszała, żeby „wzięła urlop (wakacje kredytowe – red.)”. następnie prezes NBP udzielił jej kilku rad. – Cztery raty niech pani nie płaci i w przyszłym roku cztery kwartały po jednej racie – mówił. – Życzę, żeby wygrała pani w totolotka – ironizowała żona Glapińskiego. – Nie no, nie bądź taka Kasia – zwrócił się do żony Glapiński.
Prezes NBP: Proszę działać, organizować się
Młoda kobieta stwierdziła, że „każdemu jest ciężko” i przyznała, że „reprezentuje młodych ludzi”. – Tylko nie chcę, żeby moje pokolenie było straconym pokoleniem. Działam aktywnie w AgroUnii i będę działać dla rolników, dla słabszych ludzi – powiedziała. – Proszę działać, organizować się, jakieś postulaty. Tak się demokracja dzieje, że różne programy się ścierają. Jak w rolnictwie jest, to nie mam pojęcia – odparł Glapiński.
Inflacja w czerwcu
Inflacja w czerwcu wyniosła 15,5 proc. – poinformował w piątek GUS. W porównaniu do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 1,5 proc. Z kolei we wtorek NBP przedstawił raport, z którego wynika, że według prognoz Banku Centralnego szczyt drożyzny ma nastąpić w pierwszym kwartale przyszłego roku i wynieść 18,8 proc. Wcześniej Glapiński sugerował, że szczyt inflacji nastąpi w wakacje.
7 lipca Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o dziesiątym z rzędu podwyższeniu stóp procentowych. Stopa referencyjna wzrosła o 50 punktów bazowych z 6 do 6,5 proc
Czytaj też:
Niepokojąca prognoza NBP. W pesymistycznym scenariuszu nawet 26 proc. inflacji