NATO - po pierwsze niepodzielność bezpieczeństwa

NATO - po pierwsze niepodzielność bezpieczeństwa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sekretarz generalny NATO - Jaap de Hoop Scheffer i prezydent RP Lech Kaczyński, którzy rozmawiali w siedzibie Sojuszu m.in. na temat budowy tarczy antyrakietowej, zgodzili się, że podstawową zasadą NATO jest "niepodzielność bezpieczeństwa".

"Podstawową zasadą dla Sojuszu jest niepodzielność bezpieczeństwa a drugą, która wynika z pierwszej, że wszyscy sojusznicy są sobie równi, czyli nie ma członków kategorii A i kategorii B" - powiedział Scheffer dziennikarzom.

Wyraził oczekiwanie, że amerykański system obrony antyrakietowej dalekiego zasięgu zostanie w przyszłości połączony z systemem natowskim, który będzie zapewniał pełne pokrycie całego kontynentu europejskiego. System natowski ma dotyczyć obrony przeciwko rakietom krótkiego zasięgu i ma być gotowy w latach 2015-2016.

Prezydent L. Kaczyński zgodził się z szefem Sojuszu, podkreślając, że system obrony antyrakietowej ma chronić wszystkich członków NATO. "NATO powinno na równym poziomie wszystkim członkom zapewnić poczucie bezpieczeństwa; nam ono to poczucie zapewnia" - powiedział polski prezydent. "NATO jak każda struktura i każdy system obrony musi być doskonalona i tarcza antyrakietowa jest jednym z elementów tego systemu" - dodał.

Dopytywany przez dziennikarzy, kiedy zapadnie decyzja w sprawie umieszczenia w Polsce elementów amerykańskiej tarczy rakietowej, L. Kaczyński ograniczył się do stwierdzenia, że "wkrótce". Podkreślił, że wizytą w kwaterze głównej Sojuszu na dwa dni prze spotkaniem z prezydentem USA George'em W. Bushem w sprawie tarczy chce "podkreślić jaką rolę dla Polski stanowi przynależność do NATO".

Piątkowe spotkanie w Juracie prezydentów Polski i USA ma mieć kluczowe znaczenie dla decyzji Warszawy w sprawie umieszczenia w Polsce wyrzutni rakiet przechwytujących będących elementem tarczy. We wtorek o zgodzie na umieszczenie radaru w ramach tego samego systemu na terenie Republiki Czeskiej poinformował Busha premier Czech Mirek Topolanek.

Rozmowa L.Kaczyńskiego ze Schefferem trwała około 45 minut i oprócz systemu obrony antyrakietowej dotyczyła udziału Polski w natowskich misjach, głównie w Afganistanie, a także - jak powiedział sekretarz generalny - tego, jaki wkład może wnieść NATO w kwestię bezpieczeństwa energetycznego, co było zresztą temat niedawnego szczytu NATO w Rydze. Chodzi np. o zabezpieczenie infrastruktury przesyłowej w krajach sojuszniczych.

"Uzgodniliśmy, że nie ma postępu, ale jest rzeczą bardzo dobrą, by NATO zajęło się sprawą bezpieczeństwa energetycznego - powiedział polski prezydent. - Zwróciłem uwagę, że w przypadku, gdybyśmy mieli do czynienia na wschodzie z partnerem, który jest bliższy naszym wartościom i jednocześnie zdolnym do szerokiej współpracy, to z punktu widzenia Polski problemu by nie było".

"Rosja to nasz partner i jest wiele tematów, poza tarcza, jak Kosowo, gdzie mamy fundamentalne różnice poglądów, ale dyskutujemy jak partnerzy" - powiedział Scheffer. Dopytywany o ostanie groźby Putina o wymierzeniu rakiet w Europę wyraził zdecydowaną krytykę: "Ten ton płynący z Moskwy nie podoba mi się i powiedziałem, że uwagi Putina nie są mile widziane".

Prezydent Rosji Władimir Putin zagroził, że Moskwa wróci do zimnowojennej postawy i wyceluje swe rakiety w Europę, jeśli USA urzeczywistnią plany rozmieszczenia elementów swej tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach.

ab, pap