Strażacy walczą z żywiołem pod Pyrzycami, niedaleko miejscowości Brzesko. Ogień rozprzestrzenia się wyjątkowo szybko i do tej pory spopielił już ponad sto hektarów pól uprawnych. Warunki pogodowe są niesprzyjające: wysokie temperatury w połączeniu z wiatrem są utrapieniem dla strażaków.
— Wiatr nam nie pomaga. Ogień się rozprzestrzenia, warunki są bardzo trudne — przekazał Onetowi mł. asp. Bartłomiej Czarnof z pyrzyckiej straży pożarnej. W akcji oprócz 15 zastępów straży uczestniczą też samoloty gaśnicze, które zrzucają wodę na płonące pola.
Obecnie kluczowym zadaniem jest obrona lasu przed rozprzestrzeniającym się ogniem. W pobliżu pożaru nie ma zabudowań, płomienie rozchodzą się jednak bardzo szybko po otwartym terenie.
Upały i duże zagrożenie pożarami
Duży i średni stopień zagrożenia pożarowego na terenach nadleśnictw Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie odnotowano już we wtorek 19 lipca. Wtedy też pojawiły się ostrzeżenia dotyczące województw zachodniopomorskiego i lubuskiego. Wszystko przez brak opadów innych niż krótkotrwałe – burzowe, które nie są w stanie poprawić sytuacji.
Leśnicy podkreślali, że zagrożenie pożarem to jedno, ale jego wywołanie to prawie zawsze odpowiedzialność człowieka. Ostrzegał przed rozpalaniem ognisk w lesie, rzucaniem niedopałków czy innych śmieci. Od początku roku do 19 lipca na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie wybuchło 229 pożarów, które objęły łączną powierzchnię 63,5 hektara.
Czytaj też:
„Za gorąco, żeby stać na baczność”. Ekstremalne upadły dały się we znaki żołnierzom Bundeswehry