W ostatnim, sobotnim (23 lipca) wydaniu programu „Minęła 20” w TVP Janusz Kowalski po raz kolejny skrytykował politykę Niemiec. Zdaniem posła Solidarnej Polski nasz zachodni sąsiad jest obecnie najbardziej skompromitowanym państwem w całej Unii Euopejskiej.
Kowalski atakuje Niemcy i von der Leyen
– We wszystkim co robią, jest kłamstwo. Drugiego tak zakłamanego państwa nie znam. Atakują Polskę za brak praworządności, a mają najbardziej upolityczniony system wyboru sędziów – przekonywał polityk. – Z kłamcami trzeba postępować ostro – dodał. Polityk poszedł nawet o krok dalej i stwierdził, że Niemcy ponoszą współodpowiedzialność za wybuch wojny na Ukrainie. Janusz Kowalski nie oszczędzał także unijnych polityków.
Dostało się m.in. Ursuli von der Leyen. – Na czele Komisji Europejskiej stoi najbardziej progazpromowska i prorosyjska polityk. W ramach programu deputinizacja Unii Europejskiej ta osoba powinna być wyrzucona natychmiast z Komisji Europejskiej – ocenił parlamentarzysta.
Adrian Klarenbach upomina Janusza Kowalskiego
Na te słowa zareagował prowadzący program. Adrian Klarenbach przypomniał Januszowi Kowalskiemu, że podczas głosowania nad kandydaturą Ursuli von der Leyen na stanowisko przewodniczącej KE, europosłowie Zjednoczonej Prawicy głosowali za. Janusz Kowalski tłumaczył, że politycy nie mieli innego wyjścia, ponieważ żaden z kandydatów nie spełniał ich oczekiwać a wybór był między dżumą a cholerą. – No to wybraliście, jak wybraliście – skomentował dziennikarz TVP.
Czytaj też:
Kamery uchwyciły zaskakujące zachowanie Ziobry. „Zero zaangażowania”