To nie koniec batalii o Marsz Powstania Warszawskiego. Do sprawy włączyła się prokuratura

To nie koniec batalii o Marsz Powstania Warszawskiego. Do sprawy włączyła się prokuratura

Zdjęcie z ubiegłorocznego Marszu Powstania Warszawskiego.
Zdjęcie z ubiegłorocznego Marszu Powstania Warszawskiego. Źródło: Newspix.pl
Prokuratura włączyła się do batalii o Marsz Powstania Warszawskiego. Zaskarżyła w całości do Sądu Apelacyjnego w Warszawie decyzję sądu niższej instancji, która uchyliła zgodę wojewody na cykliczne organizowanie wydarzenia. – Prowadzi do pozbawienia uczestnika prawa do organizowania zgromadzeń cyklicznych – czytamy w treści zaskarżenia.

W poniedziałek, 1 sierpnia, ulicami stolicy przejdzie Marsz Powstania Warszawskiego. Jest on organizowany przez stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości.

Trzaskowski zaskarżył decyzję wojewody do sądu

Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł wyraził zgodę na na cykliczne organizowanie do 2024 r. wydarzenia, które upamiętnia powstańców warszawskich i ok. 200 tys. ofiar.

Sprzeciwił się temu prezydent stolicy Rafał Trzaskowski, który złożył odwołanie od decyzji wojewody do Sądu Okręgowego w Warszawie.

Trzaskowski już w poprzednich latach niepochlebnie wypowiadał się o marszu, gdyż są na nim obecne treści ksenofobiczne, rasistowskie czy uderzające w środowisko LGBT.

Sąd Okręgowy najpierw odrzucił odwołanie Trzaskowskiego...

W czwartek, 21 lipca, Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił odwołanie Trzaskowskiego. Sąd wyjaśnił, że zgodnie z prawem odwołanie przysługuje jedynie od decyzji o zakazie zgromadzenia.

„W niniejszej sprawie brak jest przedmiotu zaskarżenia, nie zapadła bowiem decyzja o zakazie zgromadzenia. Z tych względów, Sąd odrzucił odwołanie prezydenta Warszawy, uznając brak potrzeby merytorycznego rozpatrzenia odwołania” – czytamy w treści decyzji sądu.

... a później pozytywnie je rozpatrzył

Trzaskowski odwołał się do Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który uchylił decyzję Sądu Okręgowego i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia w niższej instancji.

Kolejna decyzja została wydana w poniedziałek, 25 lipca. Tym razem Sąd Okręgowy wydał zupełnie inną decyzję, tj. przychylił się do odwołania złożonego przez prezydenta Warszawy.

Organizator marszu odwołał się od nowej decyzji sądu

Jednak i to rozstrzygnięcie nie kończy sądowej batalii o cykliczne organizowanie Marszu Powstania Warszawskiego. Tym razem odwołanie od decyzji Sądu Okręgowego zapowiedział Robert Bąkiewicz, prezes stowarzyszenia Roty Marszu Niepodległości.

Bąkiewicz argumentował w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że sąd nie przyjął wszystkich dowodów przedstawionych przez pełnomocnika stowarzyszenia oraz pełnomocnika wojewody.

Jednocześnie podkreślił, że tegoroczny Marsz Powstania Warszawskiego odbędzie się zgodnie z planem.

Jakie argumenty przedstawia prokuratura?

We wtorek, 26 lipca, portal Wpolityce.pl ustalił, że do batalii przystąpiła właśnie Prokuratura Regionalna w Warszawie. Zaskarżyła w całości do Sądu Apelacyjnego w Warszawie postanowienie o uchyleniu decyzji wojewody.

Prokuratura argumentuje m.in., że poprzez błędną wykładnię przepisów doszło do naruszenia zagwarantowanej przez Konstytucję wolności zgromadzeń.

„Naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 26a ust. 1 u.p.z. poprzez dokonanie błędnej wykładni przesłanki tożsamości organizatora zgromadzenia, która to wykładania jest zawężająca, wbrew szeroko ujętej wolności zgromadzeń w art. 57 Konstytucji RP i prowadzi do pozbawienia uczestnika prawa do organizowania zgromadzeń cyklicznych z powodu formalnego wskazania jako organizatora osoby fizycznej uprawnionej do reprezentacji stowarzyszenia zamiast samego stowarzyszenia” – napisano w treści zaskarżenia.

Sprzeczność ustaleń z sądu z dowodami?

Ponadto, prokuratura zarzuciła także sprzeczność ustaleń Sądu Okręgowego z zebranym w sprawie materiałem dowodowym.

„Przyjęto, iż w aktach sprawy nie zostały zgromadzone dokumenty potwierdzające tożsamość organizatora, miejsca i trasy w odniesieniu do zgromadzeń organizowanych przez Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości, podczas gdy na podstawie zgromadzonych w sprawie dokumentów nie budzi wątpliwości fakt, że Robert Bąkiewicz, jak również inne osoby związane z ww. stowarzyszeniem, organizowały zgromadzenia w ramach działalności tegoż stowarzyszenia, a nie w oderwaniu od niego” – argumentuje dalej prokuratura.

Zgodnie z planem, Marsz Powstania Warszawskiego powinien rozpocząć się 1 sierpnia o godz. 17 od odpalenia rac na rondzie Dmowskiego. Później uczestnicy przejdą ulicami Starego Miasta na plac Krasińskich, gdzie odbędzie się patriotyczny koncert.

Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”: „Jaka kasa, jaki Campus”. Zaostrza się konflikt między Tuskiem i Trzaskowskim

Opracował:
Źródło: wpolityce.pl, PAP