Z najnowszego raportu brytyjskiego ministerstwa obrony wynika, że ukraińska kontrofensywa na kierunku kontrolowanego przez Rosjan Chersonia nabiera tempa. Tymczasem szef rosyjskiego MON zapewnia, że „znów będzie dobrze”. W swoim wystąpieniu zapowiedział „nowy Związek Radziecki, duży i silny”. – Znowu zapanuje pokój – zapewnił.
– Ci, którzy twierdzą, że chodzi tylko o to, że NATO posuwa się za daleko – czy słyszycie? – pytał podczas uroczystości związanych z 30. rocznicą rosyjskiej interwencji na terytorium Osetii Południowej. W lutym 1992 walki pomiędzy siłami zbrojnymi Gruzji a uzbrojonymi oddziałami nieregularnymi złożonymi z mieszkańców Osetii Południowej wzmogły się, gdy na odsiecz Południowej Osetii sporadycznie kierowane było zaopatrzenie (w tym wojskowe) z Rosji. Władze rosyjskie, w tym prezydent Borys Jelcyn i przewodniczący Rady Najwyższej Rusłan Chasbułatow także wspierały tendencje separatystyczne (względem Gruzji) tego regionu.
Polska i Litwa będą przekonywać NATO
Słowa Szojgu padły dzień przed tym, jak ministrowie spraw zagranicznych Polski, Litwy i Ukrainy w drugą rocznicę utworzenia Trójkąta Lubelskiego wydali wspólne oświadczenie. Dotyczyło ono akcesji Ukrainy do NATO. Zapowiedziały wzmożenie wysiłków nakierowanych na ten cel.
Z kolei były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew nie ustaje w fantazjach na temat rozbioru Ukrainy. Tym razem opublikował mapę pokazującą podział jej terytorium. Jak twierdzi, to dzieło „zachodnich analityków”. Jakich? Nie podaje.
Na Telegramie Miedwiediew pokazał dwie mapy. Pierwsza przedstawia terytoria należące do Ukrainy przed 2014 roku, a obecnie częściowo okupowane przez Rosję, takie jak Krym, czy obwody doniecki i ługański. „W zniszczonym psychotropami mózgu ukraińskiego prezydenta wyłonił się następujący obraz świetlanej przyszłości jego kraju” – skwitował były prezydent Rosji. Nawiązał do powtarzanej przez Kreml narracji o rzekomej narkomanii Wołodymyra Zełenskiego, która nie ma potwierdzenia w faktach.