Agresywny mężczyzna zmarł podczas interwencji. Policja ze Świdnicy przedstawiła relację ze zdarzenia

Agresywny mężczyzna zmarł podczas interwencji. Policja ze Świdnicy przedstawiła relację ze zdarzenia

Policja. Zdjęcie poglądowe.
Policja. Zdjęcie poglądowe. Źródło: swidnica.policja.gov.pl
W środę, 27 lipca, podczas policyjnej interwencji w Świdnicy na Dolnym Śląsku doszło do zgonu 46-letniego mężczyzny. Stróże prawa tłumaczą, że mocno pijany i agresywny mężczyzna zasłabł przy obezwładnianiu go, podczas którego konsekwentnie stawiał opór. Miał mieć również problemy zdrowotne.

Śledztwo w tej sprawie zostało już wszczęte przez Prokuraturę Rejonową w Świdnicy. Osobne postępowanie w celu wyjaśnienia wszelkich okoliczności zdarzenia podjęło również Biuro Spraw Wewnętrznych Policji.

KMP w Świdnicy nie stwierdziła uchybień podczas interwencji

Już na drugi dzień po zdarzeniu, w czwartek 28 lipca, Komenda Powiatowa Policji w Świdnicy opublikowała oficjalne oświadczenie, w którym opisana przebieg zdarzenia.

Z jej ustaleń nie wynika, by interweniujący funkcjonariusze przyczynili się do śmierci mężczyzny. Podjęte czynności zostały zakwalifikowane jako zgodne z obowiązującymi przepisami.

Pobita żona poprosiła o usunięcie agresora z mieszkania

Wszystko zaczęło się w środowy wieczór, ok. godz. 20:30. Oficer dyżurny świdnickiej policji otrzymał zgłoszenie o awanturze domowej.

Osoba zgłaszająca poinformowała, że agresywny i mocno pijany mężczyzna bije własną żonę, a w mieszkaniu przebywa również małe dziecko, które także znajduje się w niebezpieczeństwie.

– Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce i niestety potwierdzili zgłoszenie – m.in. zastali pobitą kobietę, która miała widoczne ślady krwi na odzieży, a mężczyzna cały czas zachowywał się agresywnie. Podczas interwencji sprawca przemocy był bardzo pobudzony, nie reagował na polecenia wydawane przez funkcjonariuszy, a rodzina była zastraszona. Policjantka po rozmowie z przebywającą w mieszkaniu kobietą, wspólnie z drugim funkcjonariuszem, podjęli decyzję o izolacji prewencyjnej agresora i wdrożeniu procedury Niebieskiej Karty – relacjonuje mł. asp. Magdalena Ząbek, rzecznik prasowy KMP w Świdnicy.

"Nie doprowadziło do uspokojenia się agresywnego mężczyzny"

46-latek miał cały czas stawiać bierny oraz czynny opór, np. przewrócił policjanta. W związku z tym, zastosowano wobec mężczyzny środki przymusu bezpośredniego. Zgodnie z przepisami, policjanci mieli używać ich odpowiedniej gradacji, czyli proporcjonalnie do zachowania obezwładnianego.

Innymi słowy, gdy jedne środki nie przynoszą żadnego efektu, stosuje się następne, a ich kolejność nie jest dowolna. Najpierw zastosowano chwyty obezwładniające.

– Okazały się nieskuteczne z uwagi na dużą posturę mężczyzny i ciągły opór. Następnie funkcjonariusz użył pałki służbowej, uderzając w umięśnione części uda, ale to też nie doprowadziło do uspokojenia się agresywnego mężczyzny. Funkcjonariusz użył następnie ręcznego miotacza pieprzu. 46-latek nadal nie stosował się do poleceń, ale po chwili przykląkł i stosując bierny opór twierdził, że nigdzie nie pójdzie. Mundurowi podjęli próbę założenia kajdanek i gdy założyli je na jedną z rąk, mężczyzna wyraźnie osłabł i nastąpiło jego omdlenie – kontynuuje mł. asp. Ząbek.

Policjant przystąpił do reanimacji

Chwilę później policjanci zdali sobie sprawę, że doszło do zatrzymania oddychania u 46-latka. Przystąpiono do reanimacji, którą następnie przejęli wezwani na miejsce ratownicy medyczni.

Rzecznik świdnickiej policji podkreśla, że interweniujący policjant przeszedł specjalistyczne przeszkolenie z zakresu udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy. Ponadto, później miało wyjść na jaw, że 46-latek miał problemy ze zdrowiem.

– Czynności życiowych, jak się okazało schorowanego mężczyzny, nie udało się przywrócić i niestety zmarł. W związku z tą sytuacją natychmiast powiadomiono miejscową prokuraturę oraz funkcjonariuszy z policyjnych komórek kontrolnych oraz Biura Spraw Wewnętrznych Policji, których czynności wykonywane były z udziałem prokuratora – uzupełnia mł. asp. Ząbek.

Czytaj też:
Znaleziono szczątki zamordowanego przed dwudziestu laty. Policja prosi o pomoc w identyfikacji

Opracował:
Źródło: swidnica.policja.gov.pl