Strzały na granicy Kosowa z Serbią. Rząd zmienia podjętą wcześniej decyzję

Strzały na granicy Kosowa z Serbią. Rząd zmienia podjętą wcześniej decyzję

Premier Kosowa Albin Kurti
Premier Kosowa Albin Kurti Źródło: Newspix.pl / ABACA
W niedzielę wieczorem świat zaniepokoiły informacje o protestach, blokadach przejść granicznych i strzałach na granicy Kosowa i Serbii. Po konsultacjach z ambasadorami Unii Europejskiej i USA, władze Kosowa zdecydowały o odroczeniu wdrożenia podjętej decyzji dotyczącej wymiany tablic rejestracyjnych i dokumentów mieszkających na północy kraju Serbów.

Kosowo ogłosiło niepodległość od Serbii w 2008 roku. Kraj jest uznawany przez ponad 100 krajów, ale nie przez Rosję czy właśnie Serbię. Dlatego też ok. 50 tysięcy etnicznych Serbów mieszkających na północy Kosowa, do tej pory używa tablic rejestracyjnych i dokumentów wydawanych przez władze serbskie nie uznając tych wydanych przez Kosowo.

Władze Kosowa chciały wymiany dokumentów. Serbowie protestują, padły strzały

Kosowski rząd Albina Kurtiego postanowił, że ta sytuacja powinna się skończyć i zapowiedział, że od pierwszego sierpnia Serbowie mieszkający w Kosowie będą mieli dwa miesiące na wymianę tablic rejestracyjnych i dokumentów. Dodatkowo, na granicy wszyscy obywatele Serbii musieliby uzyskać dodatkowy dokument, który miał pozwalać na wjazd do Kosowa. Podobną zasadę władze Serbii stosują wobec mieszkańców Kosowa wjeżdżających do ich kraju.

W niedzielę 31 lipca Serbowie przy pomocy ciężarówek i ciężkiego sprzętu zablokowali drogi prowadzące do dwóch przejść granicznych Jarinje i Bernjak, leżących na obszarze zamieszkanym przez etnicznych Serbów.

Policja uznała, że musi zamknąć przejścia. Podczas tych działań w stronę funkcjonariuszy miały paść strzały. Na szczęście nie było poszkodowanych.

„Ogólna sytuacja bezpieczeństwa w północnych gminach Kosowa jest napięta” – stwierdziło w oświadczeniu dowództwo kierowanej przez NATO misji pokojowej KFOR w Kosowie.

Rząd Kosowa zmienia decyzję po konsultacjach z UE i USA

Po nocnych konsultacjach z ambasadorami i USA, rząd w stolicy Kosowa, Prisztinie zdecydował o opóźnieniu o miesiąc swoich planów, jednocześnie potępiając protesty, blokadę przejść granicznych i strzały w stronę policji.

„Z zadowoleniem przyjmujemy decyzję Kosowa o przeniesieniu wdrożenia nowych środków na 1 września. Oczekujemy, że wszystkie blokady na granicach zostaną natychmiast usunięte” – napisał w mediach społecznościowych Josep Borell, wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. „Sporne kwestie należy rozwiązywać w ramach dialogu wspieranego przez UE i skoncentrować się na kompleksowej normalizacji stosunków między Kosowem i Serbią, co ma zasadnicze znaczenie dla ich ścieżek integracji z UE” – dodał.

Czytaj też:
Nowy raport brytyjskiego wywiadu poświęcono Białorusi i Łukaszence. „Niemal całkowicie zależny”

Źródło: WPROST.pl / Reuters