Donald Tusk na konwencji PO w Radomiu na początku lipca zabrał głos ws. szefa Narodowego Banku Polskiego. Były premier stwierdził, że Adam Glapiński jest „niekompetentny, nieprzyzwoity oraz nielegalny”. – Nie będzie ani jednego dnia dłużej prezesem NBP i nie trzeba będzie ustawy – powiedział Tusk.
Polityk nawiązał do opinii prawnych, według których powołanie Glapińskiego na kolejną kadencję było niezgodne z prawem. – Wystarczyłaby dużo mniejsza wątpliwość, żeby gościa wyprowadzić z NBP. Ja to zrobię, ja to wam gwarantuję – podkreślił Tusk. W połowie lipca szef Narodowego Banku Polskiego zapowiedział, że złoży zawiadomienie ws. Tuska oraz Tomasza Siemoniaka.
Prokuratura w Lublinie przejęła zawiadomienie ws. słów Donalda Tuska o Adamie Glapińskim
RMF FM poinformowało, że Prokuratura Regionalna w Lublinie przejęła zawiadomienie ws. Glapińskiego o możliwości popełnienia przestępstwa ws. byłego premiera. Początkowo sprawa trafiła do Prokuratury Okręgowej w Radomiu, ale zapadła decyzja, aby przenieść ją do jednostki wyższego szczebla. Ma to być związane z wagą sprawy. Przełożeni zdecydowali, że potencjalnymi groźbami ze strony Tuska w kierunku szefa NBP powinni się zająć śledczy z jednostki nadrzędnej nad Radomiem.
Jednostka z Lublina przez wielu nazywana jest „prokuraturą do zadań specjalnych”. Zajmowała się ona m.in. niegospodarnością w stadninie koni w Janowie, grupą hejterską w Ministerstwie Sprawiedliwości, Romanem Giertychem i spółką Polnord czy śledztwem ws. handlarza bronią i aferą związaną z dostarczeniem respiratorów dla Ministerstwa Zdrowia.
Czytaj też:
Prezes NBP mówi o niemieckim planie obalenia rządu. „Jak komuniści”