Wiktor Krajewski: Czym jest stalking?
Katarzyna Dacyszyn: To uporczywe nękanie. Zależało mi od samego początku, kiedy zaczęłam mówić o stalkingu, żeby to słowo zaczęło funkcjonować w przestrzeni publicznej. Żeby artykuł 190a Kodeksu karnego był rozpoznawalny przez policję, ale także żeby świadomość społeczna zaczęła rosnąć, by ludzie wiedzieli, że to jest forma nękania.
Kara za uporczywe nękanie wzrosła nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności. Wcześniej wynosiła dwa lata i najczęściej wyroki nie zapadały, a sprawy były umarzane. Mam poczucie, że przyczyniłam się do zmian w polskim prawie. Od momentu świadomie nagłośnionego przeze mnie ataku wiedziałam, że muszę nauczyć ludzi rozpoznawać, czym jest stalking. Prowadziłam szkolenia dla ofiar stalkingu, szkoliłam policję, komentowałam przypadki stalkingu w programach interwencyjnych jako ekspert i po pięciu latach czuję, że znaczenie słowa, jak i przepis, nie są już obce.
Uporczywe nękanie jest to długie, uciążliwe narzucanie swojej osoby poprzez kontakt, bez zgody i woli ofiary, bez przyzwolenia na to. Aby stalking został uznany za uporczywe nękanie, ofiara musi mieć uzasadnione poczucie zagrożenia.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.