W poniedziałek w południe rozpoczęły się uroczystości z okazji Święta Wojska Polskiego i 102. rocznicy bitwy warszawskiej. Na placu Piłsudskiego w Warszawie pojawili przedstawiciele najwyższych władz państwowych na czele z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim, marszałek Sejmu Elżbietą Witek oraz wicepremierem i ministrem obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem. Prezydent i szef MON wręczyli też nominacje generalskie i odznaczenia państwowe, a następnie odbyła się uroczysta odprawa wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
Święto Wojska Polskiego w „dramatycznym trudnym czasie”
Mariusz Błaszczak podkreślał, że tegoroczne obchody przypadają na „czas dramatycznie trudny”. – Za naszą wschodnią granicą toczy się krwawa batalia o wolność i niezawisłość Ukrainy oraz o przyszłość wszystkich europejskich narodów – powiedział wicepremier. – Mijają lata, a jedno się nie zmienia. Imperialna Rosja zawsze stała po stronie zła. Naszym zadaniem jest zatrzymać rozprzestrzenienie się tego zła. Jak mówił marszałek Piłsudski, niepodległość jest dobrem nie tylko cennym, ale i bardzo kosztownym. By utrzymać niepodległość musimy inwestować w wojsko, sprzęt wojskowy i infrastrukturę – wskazał Błaszczak.
Minister powiedział, że „nie przypuszczał”, że rząd będzie „krytykowany za to, że w szybki sposób znacznie zwiększa bezpieczeństwo Polski”. – Mimo tych ataków, nieuzasadnionej krytyki, razem z panem prezydentem będziemy konsekwentni w działaniach na rzecz modernizacji Wojska Polskiego, zwiększania jego liczebności i wzmacniania sojuszy – zapowiedział.
Mariusz Błaszczak: Chcę złożyć zobowiązanie na ręce pana prezydenta
Błaszczak złożył też deklarację. – Chcę podkreślić i złożyć zobowiązanie na ręce pana prezydenta – zwierzchnika Sił Zbrojnych – że jako przewodniczący Komitetu Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa i Spraw Obronnych będę kontynuował wszystkie te dzieła, które rozpoczęte zostały, kiedy przewodniczącym tego komitetu był pan premier Jarosław Kaczyński – oświadczył wicepremier. Błaszczak zaznaczył, że „agresja Rosji potwierdziła, że Polska wybrała właściwy kierunek rozwoju polskich sił zbrojnych”.
11 nominacji generalskich
Na początku sierpnia Andrzej Duda podpisał 11 nominacji generalskich. Na pierwszy stopień generalski prezydent mianował ośmiu pułkowników, jedna osoba otrzymała nominację na stopień generała dywizji, a dwóch oficerów awansowało do stopnia generała broni. Generałami broni zostali zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. dyw. Piotr Błazeusz oraz dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego gen. dyw. prof. Grzegorz Gielerak.
Czytaj też:
Błaszczak: Czołgi Abrams są już w Polsce