Rosja chce dopaść dowódców pułku Azow. Oferuje milion rubli nagrody

Rosja chce dopaść dowódców pułku Azow. Oferuje milion rubli nagrody

Rosjanie w porcie towarowym w Mariupolu, 29.04.2022 r.
Rosjanie w porcie towarowym w Mariupolu, 29.04.2022 r. Źródło: PAP/EPA / SERGEI ILNITSKY
Rosyjskie MSW wyznaczyło nagrodę w wysokości 1 mln rubli za informacje o dowódcach pułku Azow. Konstantyn Niemiczew i Serhij Wełyczko znajdują się na liście najbardziej poszukiwanych i niebezpiecznych przestępców w Rosji.

Rosyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło nagrodę w wysokości miliona rubli za jakąkolwiek pomoc w zatrzymaniu poszukiwanych dowódców pułku „oskarżonego o torturowanie i zabijanie członków rosyjskiego wojska” – poinformowało w środę rosyjskie MSW. Komunikat przekazała prokremlowska agencja prasowa TASS.

Konstantyn Niemiczew i Serhij Wełyczko zostali oskarżeni o popełnienie przestępstwa z art. 317 rosyjskiego Kodeksu Karnego. „W toku wstępnego śledztwa ustalono, że wyżej wymienione osoby torturowały rosyjskich żołnierzy i zabijały ich z niezwykłym okrucieństwem” – przekazało centrum prasowe ministerstwa.

W komunikacie MSW dodało, że obaj są „umieszczeni na międzynarodowej liście poszukiwanych i aresztowani zaocznie”. „Za pomoc w zdobyciu każdego z nich ogłoszono nagrodę w wysokości miliona rubli” – podkreślono.

Dowódcy pułku Azow na celowniku Rosji

Żołnierze Pułku „Azow” wsławili się szczególnie podczas obrony kombinatu metalurgicznego „Azowstal” – ostatniego punktu oporu Ukraińców w Mariupolu. Wraz z żołnierzami 36. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej bohatersko bronili oblężonego obiektu przed przeważającymi siłami wroga.

We wtorek, 2 sierpnia, Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej uznał ukraiński Pułk „Azow” za organizację terrorystyczną. Tym samym, przebywający w rosyjskiej niewoli żołnierze tej formacji będą mogli być sądzeni na podstawie surowych przepisów antyterrorystycznych.

Biuro Wysokiego Komisarza ds. Praw Człowieka ONZ wyraziło we wtorek zaniepokojenie planami wspieranych przez Rosję władz, aby sądzić ukraińskich jeńców wojennych w Mariupolu, prawdopodobnie w ciągu kilku dni. Szef wspieranej przez Rosję separatystycznej administracji w obwodzie donieckim, Denis Puszylin, powiedział na początku tego miesiąca, że do końca lata odbędą się procesy żołnierzy ukraińskiego pułku Azow.

Czytaj też:
FSB: za zamachem na Duginę stała kobieta z Azow. Żołnierze pułku: To śmieszne

Źródło: TASS/Reuters/WPROST.pl