Na inaugurację Campusu Polska Przyszłości Rafał Trzaskowski dyskutował z Markiem Brzezińskim o bezpieczeństwie na świecie m.in. w związku z inwazją Rosji na Ukrainę. Prezydent Warszawy wszedł na scenę w typowo amerykańskim stylu: zbijał piątki uczestnikom i był oklaskiwany przez tłum.
Według ambasadora USA W Polsce „mobilizacja zachodniego świata po agresji Rosji przypomina to, co działo się w Stanach Zjednoczonych o ataku na Pearl Harbor i w trakcie zdobywania Księżyca”. – Widzieliśmy mobilizację młodego pokolenia na kryzys w Ukrainie – stwierdził dyplomata. Mark Brzeziński zapewnił, że zbrodnie wojenne Rosji będą rozliczone. – Putin jest agentem KGB i dopuścił się zbrodni wojennych. W tej wojnie jednak nic nie poszło po jego myśli. Czy najechał na Ukrainę po to by wprowadzić do NATO Szwecję i Finlandię? Nie – zaznaczył.
Trzaskowski o słowach Krasnodębskiego
Rafał Trzaskowski podkreślał wagę relacji polsko-amerykańskich i przy okazji nawiązał do słów prof. Zdzisława Krasnodębskiego, który powiedział, że zagrożenie dla naszej suwerenności ze strony Zachodu jest większe niż ze strony Wschodu. – Żyjemy w czasie braku stabilności w związku z wojną za naszą wschodnią granicą. Dzisiaj w Polsce są jednak ci którzy mówią, że z Zachodu idzie większe zagrożenie. Czy naprawdę większe zagrożenie płynie dzisiaj ze strony Stanów Zjednoczonych a nie Rosji? Czy ktoś jest w stanie w to uwierzyć? – zastanawiał się prezydent Warszawy.
Prezydent Warszawy o relacjach Polska-USA
– Dzisiaj mówimy o przerwaniu, przetrwaniu Europy, przetrwaniu Polski, przetrwaniu demokracji. Ukraińcy giną za to. I dzisiaj nie wolno mieć wątpliwości, że na zachodzie, w Unii Europejskiej, w Stanach Zjednoczonych Ameryki mamy przyjaciół, sojuszników, tych którzy gwarantują nasze bezpieczeństwo, tych którzy gwarantują nasze przetrwanie. A na wschodzie jest Rosja, na wschodzie jest reżim, który morduje naszych sąsiadów i który gwałci wszystkie najważniejsze zasady, które zagwarantowały nam te ostatnie lata rozwoju i demokracji – dodawał.
Gwarancje bezpieczeństwa od Brzezińskiego
Amerykański ambasador zaznaczył z kolei, że udało się poczynić znaczne postępy w zakresie bezpieczeństwa Polski. – Polska jest bezpieczna, Polska jest zabezpieczona. Gwarantuje to głównodowodzący sił amerykańskich w Europie. On mi to powiedział, że amerykańcy żołnierze w polskich bazach są gotowi do działania w każdym możliwym scenariuszu – tłumaczył. Jeżeli chodzi o relacje polsko-amerykańskie – to jest partnerstwo i specjalna przyjaźń oparta o bezpieczeństwo. Mamy ponad 10 tysięcy żołnierzy amerykańskich w Polsce, którzy mają najnowocześniejszy sprzęt, są gotowi do działania w każdym warunkach – podsumował.