- Z Węgarami łączy nas bardzo, bardzo wiele. Węgry, wraz z Czechami i Słowacją, to nasz sojusznik w ramach Unii Europejskiej. Widzą nasi węgierscy przyjaciele, w jaki sposób prowadzi się politykę w Brukseli. Z całą Grupą Wyszehradzką jesteśmy w stanie w bardziej efektywny sposób realizować naszą politykę - w ten sposób premier odniósł się do pytania o relacje polsko-węgierskie.
Szef polskiego rządu przyznał jednocześnie, że „dzieli nas cały czas stosunek do Ukrainy”. - Nasz stosunek jest konkretny: pomagać, bo tam jest dzisiaj linia frontu i nie chcemy, żeby ona była bliżej Polski. Jakkolwiek jestem krytyczny do wielu wypowiedzi naszych węgierskich sojuszników, to jednak wszystkie pakiety sankcji mogły być ustalone tylko dlatego, że były ustalone jednomyślnie - podkreślił.
Morawiecki o Orbanie: Jesteśmy bardziej wyczuleni na to, co dzieje się w Ukrainie
- Oczywiście, my jesteśmy bardziej wyczuleni na to, co dzieje się w Ukrainie, ale dzisiejszy kryzys energetyczny, klimatyczny i jego skutki, a także wszystkie elementy perturbacji gospodarczych powodują, że należy szukać tego, co nas łączy - mówił premier Morawiecki.
Polityka Węgier wobec Rosji po inwazji na Ukrainie budzi mnóstwo kontrowersji. Viktor Orban i jego rząd są zdecydowanie najbardziej prorosyjskim wśród wszystkich krajów członkowskich UE. Po ogłoszeniu częściowych wyników wyborów parlamentarnych Viktor Orban stwierdził że w trakcie kampanii wyborczej musiał walczyć m.in. z Wołodymyrem Zełenskim. Wcześniej Węgry, które są mocno uzależnione m.in. od dostaw gazu z Rosji podkreślały, że najważniejszy jest dla nich interes narodowy i bezpieczeństwo własnego państwa.
Co premier Węgier Viktor Orban mówi o Ukrainie?
23 lipca Viktor Orban wygłosił przemówienie, którego adresatami byli uczestnicy uniwersytetu letniego w Baile Tusnad w Rumunii. Premier Węgier postanowił usprawiedliwić Rosję i inwazję na Ukrainę. W trakcie swojego wystąpienia wspomniał także o relacjach z Polską.
W związku z licznymi wypowiedziami Orbana, z których wynikało, że Węgry nie opowiadają się za wsparciem Ukrainy w tym samym stopniu, co reszta krajów europejskich, z końcem lipca premier Mateusz Morawiecki przekazał, że„drogi Polski i Węgier się rozeszły”.