Rosja zakwestionowała we wtorek 6 września wynegocjowane przez ONZ porozumienie z Ukrainą, mające na celu zwiększenie eksportu zboża i nawozów przez oba kraje, oskarżając państwa zachodnie o niedotrzymanie zobowiązań dotyczących ułatwienia dostaw z Moskwy – podał Reuters. Kreml skarżył się, że zachodnie sankcje nałożone w związku z wywołaniem przez Rosję wojny spowolniły jej dostawy.
Organizacja Narodów Zjednoczonych wspierana przez Turcję pośredniczyła w zawarciu 22 lipca przełomowego porozumienia między Rosją i Ukrainą ws. eksportu zboża przez Morze Czarne. Kluczową częścią umowy miało być ułatwienie eksportu rosyjskiej żywności i nawozów. USA próbowały uspokoić banki, firmy żeglugowe i ubezpieczeniowe, że takie transakcje są dozwolone i rosyjska żywność i nawozy nie były objęte sankcjami.
Siergiej Ławrow o porozumieniu ws. eksportu zboża
Minister spraw zagranicznych Rosji powiedział, że „zachodni koledzy nie robią tego, co obiecał sekretarz generalny ONZ”. – Nie podejmują decyzji o usunięciu sankcji logistycznych, które uniemożliwiają swobodny dostęp rosyjskiego zboża i nawozów do światowych rynków – wyjaśnił. Ławrow powiedział, że rozmawia na ten temat z Organizacją Narodów Zjednoczonych. Porozumienie było jedynym znaczącym przełomem dyplomatycznym od momentu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
- Kontynuujemy pracę nad wieloma przeszkodami w ramach istniejących sankcji, aby ułatwić eksport rosyjskiego zboża i nawozów – zapewniał rzecznik ONZ Stephane Dujarric. Ambasador Rosji przy Organizacji Narodów Zjednoczonych Wasilij Nebenzia powiedział, że czteromiesięczna umowa w „normalnych warunkach powinna zostać przedłużona”. Z drugiej strony dodał, że „biorąc pod uwagę brak wyników, sprawa może upaść, ale wszystkie opcje są możliwe i to nie on o tym decyduje”.
Czytaj też:
Ujawniono raport Kremla o gospodarce. O tym rosyjscy urzędnicy nie chcą mówić oficjalnie