Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wygłosiła w środę 14 września w Parlamencie Europejskim coroczne orędzie o stanie Unii Europejskiej. W przemówieniu szefowej KE znalazły się także polskiej wątki. Von der Leyen przyznała, że unijni politycy powinni byli bardziej wsłuchiwać się w m.in. głos Polski. – Od lat mówili nam, że Władimir Putin się nie zatrzyma. Mamy nauczkę z tej wojny – powiedziała.
Nie był to jednak jedyny polski akcent. Orędzie przewodniczącej Komisji Europejskiej zgodnie z przewidywaniami było poświęcone wojnie Rosja – Ukraina. Von der Leyen nawiązała do kobiet i dzieci, które zostały zmuszone do ucieczki ze swojego kraju przed rosyjskimi bombami. Szefowa KE mówiła, że uchodźcy nie wiedzieli, co ich czeka, ale zostali przyjęci z otwartymi ramionami.
Ursula von der Leyen w kontekście Ukrainy wyróżniła dwie Polki w orędziu o Unii Europejskiej
Von der Leyen wskazała na dwie bezinteresowne młody kobiety z Polski – Magdalenę i Agnieszkę, które tego dnia były obecne w Parlamencie Europejskim. – Gdy tylko usłyszały o pociągach pełnych uchodźców, pospieszyły na Dworzec Centralny w Warszawie. Zaczęły się organizować. Rozstawiły namiot, by pomóc jak największej liczbie osób – zaczęła mówić przewodnicząca Komisji Europejskiej.
– Zorganizowały żywność z supermarketów, zwróciły się do władz lokalnych o zapewnienie autobusów do punktów recepcyjnych. W ciągu kilku dni zebrały wokół siebie 3000 wolontariuszy, którzy pomagali przyjmować uchodźców 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu. Podziękujmy wszystkim obywatelom Europy, którzy otworzyli swoje serca i swoje domy – zakończyła von der Leyen.
Czytaj też:
Ursula von der Leyen: Trzeba było wsłuchać się w głosy z wewnątrz UE, w tym z Polski