Król panuje, ale nie rządzi. Czy monarchia w Europie ma jeszcze rację bytu?

Król panuje, ale nie rządzi. Czy monarchia w Europie ma jeszcze rację bytu?

Król Karol III
Król Karol III Źródło: Newspix.pl
W większości nie mają już realnej władzy i funkcjonują na poboczu życia politycznego swoich krajów. Wciąż jednak są w centrum zainteresowania kolorowych czasopism, czyhających na jakiś skandal lub chociaż plotkę dotyczącą ich codzienności. Rodziny królewskie w Europie budzą ciekawość, podziw, a czasem też irytację. Czy w XXI wieku jest jeszcze dla nich miejsce?

W Europie pozostało dwanaście monarchii. W tym gronie znajduje się Watykan – unikatowa elekcyjna monarchia absolutna oraz Andora – księstwo, gdzie tradycyjnie głowami państwa są prezydent Francji i biskup hiszpańskiej diecezji Urgell. Księstwami są także Monako, Liechtenstein i Luksemburg. Królowie i królowe zasiadają na tronach w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Norwegii, Danii, Belgii i Holandii.

Dużo? W kontekście postępujących od dziesięcioleci ruchów demokratycznych pewnie tak. Ale zerkając na karty historii widać, że to ostatni przedstawiciele świata, rozpościerającego się niegdyś od Lizbony po Moskwę. W ustrojowych ewolucjach i rewolucjach królewskie grono się kurczyło. Najbardziej w XIX i XX wieku. Jako ostatni z królestwem rozstali się Grecy – ledwie pięć dekad temu.

Tam, gdzie monarchie się ostały, przeszły duże metamorfozy. Za cenę przetrwania zostały odarte z władzy i dużej części królewskich przywilejów. Żeby zachować swoją pozycję i nie narażać się na krytykę, monarchowie, niczym kameleony, wtopili się w polityczne i społeczne krajobrazy swoich państw.

Cały artykuł dostępny jest w 38/2022 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Ponadto w magazynie