Resort dyplomacji zaznaczył, że zażąda wyjaśnień i powtórzył, że Mołdawia kategorycznie potępia wojnę Rosji przeciwko Ukrainie - informuje rosyjskojęzyczny portal newsmaker.md, który cytuje Biełsat. Łukaszenka oświadczył w sobotę, że to „USA popychają Europę do wojennej konfrontacji z Rosją na terytorium Ukrainy”.
W sobotę w Mińsku odbyły się obchody ustanowionego w zeszłym roku Dnia Jedności Narodowej. Według białoruskich mediów ma to być upamiętnienie „ponownego zjednoczenia ziem Wschodniej i Zachodniej Białorusi”, co nastąpiło w wyniku radzieckiej inwazji na Polskę 17 września 1939 r. W czasie koncertu w mińskiej arenie Aleksander Łukaszenka wygłosił przemówienie, w którym mówił też o Polsce.
Aleksander Łukaszenka znów oskarża Polskę
Na wstępie białoruski dyktator stwierdził, że ustanowienie dnia jedności wywołało „burzę emocji” w Polsce i w innych krajach. Stwierdził, że nowe święto to odpowiedź na „próby Zachodu, by podzielić żywcem Białorusinów i rozerwać kraj na strzępy” i „nakaz dla przyszłych pokoleń Białorusinów, aby zapamiętały lekcje historii”.
– Znajdujemy się na skrzyżowaniu geopolitycznych interesów czołowych światowych mocarstw – wskazał, dodając że „ten bałagan tu zawsze trwał”. jak mówił, „będziemy pamiętać i przypomnieć wszystkim, że w sojuszu ze wschodnio-słowiańskimi sąsiadami rozwijały się ziemie białoruskie”.
Mołdawia reaguje na słowa Łukaszenki
– Mołdawia i jej partnerzy działają odpowiedzialnie i w zgodzie z normami prawa międzynarodowego. Po oświadczeniach białoruskiego przywódcy o naszym kraju ministerstwo wezwało ambasadora, by zażądać wyjaśnień i przedstawić nasze stanowisko. Obywatele Mołdawii kategorycznie potępiają wojnę Rosji przeciwko Ukrainie – podkreślono w poniedziałkowym komunikacie mołdawskiego MSZ.
W niedzielę z powodu wypowiedzi Łukaszenki do rumuńskiego MSZ został wezwany charge d’affaires Białorusi w Rumunii Siarhiej Żartun.
Czytaj też:
Aleksander Łukaszenka znów oskarża Polskę. „Grabiono nas, niszczono jako naród”