14 września Parlament Europejski przyjął dyrektywę wprowadzającą europejską płacę minimalną. Będzie ona mieć zastosowanie do wszystkich pracowników w Unii Europejskiej, którzy są zatrudnieni na umowę o pracę lub pozostają w stosunku pracy. Wysokość minimalnego wynagrodzenia ustalą państwa członkowskie, ale będą one musiały jednak zagwarantować, że pensja zapewni pracownikom godne życie, przy uwzględnieniu kosztów utrzymania oraz ogólnego poziomu wynagrodzeń.
Za przyjęciem dyrektywy opowiedziało się 505 europosłów, 92 było przeciw, a 44 wstrzymało się od głosu. Wśród deputowanych, którzy wstrzymali się od głosu było aż 18 polityków Prawa i Sprawiedliwości, a dwóch – Patryk Jaki i Joachim Brudziński, zagłosowało przeciwko dyrektywie.
Europejska płaca minimalna. Dwóch europosłów PiS przeciwko
Politycy PiS tłumaczą się, że są za wzrostem płacy minimalnej, ale przeciwko temu, by zajmowała się tym Unia Europejska. – Jestem przeciwny, by podnosiła je Unia, bo nie ma kompetencji do zajmowania się tymi sprawami. Zresztą nikt nie wie, jakie w przyszłości mogą być konsekwencje wprowadzenia takiej regulacji – powiedział w rozmowie z "Faktem" Karol Karski.
Z kolei Patryk Jaki przyznał na Twitterze, że „świadomie” zagłosował przeciwko dyrektywie. „To oddawanie kompetencji UE do ustalania podatków, które wg traktów należą do państw członkowskich. UE dąży do harmonizacji podatków. Polska ma niższe podatki niż wiele państw UE” – tłumaczy europoseł.
Według niego „zmuszenie polskich firm do ponoszenia kosztów podobnych do swoich odpowiedników w najbogatszych państwach zniszczy ich konkurencyjność i polską gospodarkę”. „Nie mówiąc już o suwerenności państwa, któremu można narzucić wysokość podatków. Dziwię, że tak mało osób ciągle to rozumie” – podkreślił Jaki.
Wzrost płacy minimalnej w Polsce
W ubiegłym tygodniu rząd ogłosił, że płaca minimalna wzrośnie w przyszłym roku dwukrotnie, co ma związek z wysoką inflacją. Od 1 stycznia 2023 r. minimalne wynagrodzenie wyniesie 3 490 zł, zaś minimalne wynagrodzenie godzinowe 22,80 zł, natomiast od 1 lipca minimalne wynagrodzenie ma wynosić 3 600 zł, a minimalne wynagrodzenie godzinowe 23,50 zł. Kwoty te były zaskoczeniem, gdyż wcześniejsze propozycje rządu zakładały podniesienie najniższej krajowej do poziomu 3383 zł w styczniu i 3450 zł w lipcu. Obecnie płaca minimalna w Polsce wynosi 3010 zł brutto.
Czytaj też:
Węgry tracą unijne pieniądze. Pierwsza taka decyzja