Straż Graniczna od miesięcy publikuje raporty o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Mundurowi informują o różnego rodzaju incydentach z udziałem cudzoziemców, którzy niejednokrotnie byli wspierani przez białoruskie służby. Przypomnijmy – sztuczny kryzys migracyjny wywołał reżim Alaksandra Łukaszenki, mamiąc obcokrajowców złudną obietnicą łatwego przedostania się do krajów Unii Europejskiej. Pod koniec 2021 roku przy granicy Polski, na terenie Białorusi, koczowały tysiące migrantów. Aby ułatwić polskim służbom kontrolowanie sytuacji, została podjęta decyzja o wybudowaniu zapory.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Najnowszy komunikat SG
Straż Graniczna w najnowszym raporcie poinformowała, że w czwartek 22 września na terytorium Polski próbowały nielegalnie przedostać się 63 osoby. Byli wśród nich m.in. obywatele Konga. Na odcinku ochranianym przez Placówkę Straży Granicznej Płaska grupa 14 cudzoziemców, przy wsparciu białoruskich służb, nielegalnie przedostała się na pontonach na polską stronę przez graniczne jezioro Szlam. Funkcjonariusze w mediach społecznościowych opublikowali nagranie, na którym widać rzeczy należące prawdopodobnie do migrantów, w tym plecaki i ponton.
W komunikatach, które Straż Graniczna publikowała w czwartek i środę, odnotowano kolejno: 61 i 38 nielegalnych prób przekroczenia polskiej granicy z terytorium Białorusi.
twitterCzytaj też:
Łukaszenka reaguje na doniesienia o mobilizacji. Wyjaśnił, kiedy Białorusini ruszą do walk