Morawiecki uderza w Tuska. „To gorzej niż zdrada, to głupota”

Morawiecki uderza w Tuska. „To gorzej niż zdrada, to głupota”

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło: Shutterstock / Alexandros Michailidis
Mateusz Morawiecki stwierdził, że „dyplomacja w rękach PO to jak odbezpieczony granat w rękach dziecka”. „Donald Tusk nadal jest w dobrym humorze i po skandalu z Radkiem Sikorskim udaje, że nic się nie stało. To gorzej niż zdrada, to głupota” – napisał premier.

Premier po raz kolejny odniósł się do kontrowersyjnego wpisu Radosława Sikorskiego, który głośnym echem odbił się na całym świecie. Tym razem jednak uderzył wprost w Donalda Tuska. „Dyplomacja w rękach PO to jak odbezpieczony granat w rękach dziecka. Rosja powołuje pod broń setki tysięcy żołnierzy, a Donald Tusk nadal jest w dobrym humorze i po skandalu z Radkiem Sikorskim udaje, że nic się nie stało. To gorzej niż zdrada, to głupota” – napisał na Twitterze Mateusz Morawiecki.

Wcześniej Morawiecki stwierdził, że „w trakcie obrad Rady Bezpieczeństwa ONZ rozegrała się symboliczna scena”. „Przedstawiciel Rosji wykorzystał wpis Radosława Sikorskiego w mediach społecznościowych do ataku na Zachód. Wpis, dodajmy, bardzo korzystny dla rosyjskiego aparatu propagandy” – napisał. „To koniec mitu pana Sikorskiego jako dyplomaty, ale przede wszystkim memento dla totalnego modelu uprawiania polityki przez polską opozycję. Kiedyś pan Sikorski zasłynął z wylewnych gestów wobec Siergieja Ławrowa, dzisiaj wspomógł machinę propagandową Kremla” – dodał.

Tusk dał Sikorskiemu reprymendę. „Źle się stało”

– Sikorski dobrze zdaje sobie sprawę, że popisał się niepotrzebną ekstrawagancją. Ten wpis nie był ani mądry, ani potrzebny, ani odpowiedzialny – mówił w piątek Donald Tusk. Jak dodał, nie należy robić „wielkiej polityki z ewidentnego błędu i chęci zwrócenia na siebie uwagi”. - Źle się stało, Sikorski wie, że źle się stało, zna moją opinie na ten temat i mam wrażenie, że po naszej rozmowie będzie się bardzo konsekwentnie wystrzegał tego typu ekstrawagancji – zapewnił.

twitter

Przypomnijmy, kilka godzin po niepokojących doniesieniach w sprawie Nord Stream 1 i 2 europoseł Radosław Sikorski zamieścił na swoim profilu na Twitterze wpis, w którym zasugerował, że za całą akcją stoją Stany Zjednoczone. „Thank you, USA” – napisał. Po lawinie krytyki Sikorski usunął tweeta, który jednak zdążył odbić się głośnym echem na całym świecie. Wpis wykorzystał publicznie stały przedstawiciel Rosji przy ONZ Wasilij Nebenzia. Odniósł się do niego rzecznik Departamentu Stanu Stanów Zjednoczonych Ned Price, a także rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Czytaj też:
Wiceszef MSWiA ostro o wpisie Sikorskiego. „Pani redaktor była łaskawa, ale ja się poznęcam”