Jeszcze do niedawna można było liczyć na szukanie politycznego zakończenia wojny. I pewnie wielu polityków na świecie liczyło na rozsądek Moskwy. Nawet na wycofanie się z wojny.
Wszelkie szanse legły w momencie, gdy Putin zdecydował o przeprowadzeniu bezprawnych referendów. Ich wyniki nie wywarły żadnego wrażenia na opinii światowej, jednoznacznie te fakty potępiającej. Ale też znikome wrażenie na coraz mniej otumanionych propagandą Rosjanach, wstrząśniętych chaotyczną mobilizacją, która pokazała prawdziwe oblicze rachitycznego systemu kierowania państwem. Widmo klęski na froncie z Ukrainą coraz bardziej budzi niepokój obywateli Rosji, przerażonych ogromem strat, jakie ponosi czczona przez nich armia.
Wielka improwizacja
Wstrząs w wyniku niekorzystnego rozwoju sytuacji przechodzi cała struktura państwa, która wali się od dołu do góry w zastraszającym tempie.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.