W piątek 30 września Władimir Putin świętował decyzję o aneksji czterech ukraińskich obwodów, na co Wołodymyr Zełenski zareagował stwierdzeniem, że nie będzie prowadził rozmów pokojowych z obecnym prezydentem Rosji. We wtorek 4 września wydał własny dekret, w którym stwierdził „niemożność negocjacji z prezydentem Putinem”. O ocenę całej sytuacji spytano byłego polskiego prezydenta, Bronisława Komorowskiego.
– Uważam, że korzystniej dla świata, dla Ukrainy, dla Polski, dla Europy, dla świata zachodniego byłoby to, gdyby doszło jak najszybciej do szukania rozwiązania na niwie dyplomatycznej, a nie tylko wojskowej – komentował. Ja rozumiem, że prezydent Zełenski pręży mięśnie i już się dostosowuje do tego, że prawdopodobnie Putin tę wojnę przegra. Ale jeszcze, powiedziałbym, nie należy dzielić skóry na niedźwiedziu. Niedźwiedź jeszcze żyw i hasa w lesie – dodawał.
Słowa byłego prezydenta skrytykował m.in. Stanisław Karczewski z PiS. Podkreślał, że w momencie ukraińskich zwycięstw i rosyjskich porażek na wojnie, podobne stwierdzenia nie powinny się pojawiać. – To działanie ewidentnie osłabiające działania ukraińskie – mówił. – Nie powinny paść te słowa, tym bardziej ze strony byłego prezydenta Polski – stwierdzał.
Karczewski mówił też o „kolejnym prominentnym polityku związanym z PO”, który w dziwny sposób zachowuje się w kontekście rosyjskich działań. Podkreślał, że mimo braku legitymacji partyjnej Bronisław Komorowski nadal pozostaje w dobrych relacjach z partią Donalda Tuska. – To kolejna wpadka, pokazująca nastawienie – ocenił. – To jest ta formacja polityczna, która się odkrywa tymi wpadkami, pokazuje faktyczny stosunek do naszych partnerów – doprecyzował.
Karczewski komentuje tweeta Sikorskiego
Senator przypomniał niedawny wpis Radosława Sikorskiego, sugerujący udział Amerykanów w zniszczeniu gazociągów na dnie Bałtyku. – USA są najważniejszym partnerem i wpis Sikorskiego jest fatalny, brakuje mi słów jak oburzające jest to działanie – mówił. Dodał, że poziom wpadki podkreśla jeszcze fakt, iż Sikorski swojego tweeta ostatecznie skasował. – Znając ego pana ministra nie należało się tego spodziewać – pozwolił sobie na szpilę.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Komorowski wstawia się za Gowinem: Cenię to środowisko i życzę, aby znaleźli swoje trwałe miejsce