Na moście łączącym Rosję z anektowanym Krymem doszło w sobotę 8 października w godzinach porannych do eksplozji. Strona rosyjska przekazała, że do eksplozji doszło w wyniku wybuchu ciężarówki, co doprowadziło do zapalenia się cystern z paliwem na kolejowej części mostu.
„The Washington Post” informował, że za eksplozją stoi strona ukraińska. Władze Ukrainy dość powściągliwie komentują eksplozję na Moście Krymskim. „Nie chcemy tego komentować. Oficjalnej reakcji SBU oraz wszystkich innych ukraińskich organów państwowych można się spodziewać dopiero po naszym oficjalnym zwycięstwie” - napisał rzecznik SBU w mediach społecznościowych.
Wojna w Ukrainie. Rosja przypomina słowa Sikorskiego
Tymczasem rosyjska propaganda postanowiła wykorzystać eksplozję do kolejnego ataku na państwa NATO. „Polska ustami swojego byłego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego podziękowała Stanom Zjednoczonym za doprowadzenie do awarii na gazociągach Nord Stream 1 i 2. Minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Reinsalu pogratulował ukraińskim siłom specjalnym operacji wysadzenia Mostu Krymskiego” - napisała na swoim profilu na Telegramie Maria Zacharowa.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ w dalszej części swojego wpisu stwierdziła, że „morderstwo, sabotaż, zniszczenia i prowokacje to elementy, które zjednoczyły członków NATO”. Wcześniej przedstawicielka Kremla stwierdziła, że „reakcja kijowskiego reżimu na zniszczenie cywilnej infrastruktury świadczy o jego terrorystycznym charakterze”.
Sikorski o Nord Stream 1 i 2
Maria Zacharowa przypomniała słowa Radosława Sikorskiego, które padły 28 września. To właśnie wtedy szwedzkie oraz duńskie stacje pomiarowe zarejestrowały silne podwodne eksplozje w tym samym obszarze, w którym wyciekł gaz z rurociągów Nord Stream 1 oraz 2. Specjaliści wskazują, że prawdopodobnie nie był to przypadek.
Radosław Sikorski zasugerował, że za całą akcją stoją Stany Zjednoczone. „Dziękuję, USA” – napisał po angielsku. Jak później tłumaczył komentującym, nawiązywał do niejasnej wypowiedzi Joe Bidena z lutego.
Czytaj też:
Eksplozja na Moście Krymskim. Rosja potwierdza, że są ofiary śmiertelneCzytaj też:
Płonie Most Krymski, zawaliła się część przeprawy. Kuriozalne tłumaczenie Rosjan