Według „Rzeczpospolitej” Polska może nie otrzymać z Unii Europejskiej żadnych pieniędzy- nie tylko tych z Krajowego Planu Odbudowy, ale też funduszy w ramach polityki spójności. Jak informuje dziennik, wszystko, co w sprawie unijnych środków teoretycznie uzgodnił obecny rząd, jest przez Komisję Europejską wstrzymane i nie zostanie uruchomione, dopóki Polska nie naprawi wymiaru sprawiedliwości.
Środki unijne dla Polski zagrożone
Gazeta cytuje w swoim tekście wypowiedź dyrektora generalnego ds. polityki regionalnej w KE Marca Lemaitre'a z ubiegłotygodniowego spotkania zorganizowanego w Brukseli w ramach Europejskiego Tygodnia Regionów. – Polskie władze same zadeklarowały, że nie wypełniły jednego z podstawowych warunków umożliwiających zwrot pieniędzy, związanego z kartą praw podstawowych. To horyzontalny warunek, nie dotyczy poszczególnych sektorów, ale całości funduszy. I dopóki on nie będzie wypełniony przez Polskę, płatności nie będą zwracane przez KE. Te rachunki będą czekać – powiedział Lemaitre.
Rzecznik rządu: Niech państwo zauważą w CV tego pana, kim on był
Do doniesień „Rzeczpospolitej” odniósł się w poniedziałek na konferencji prasowej rzecznik rządu. Piotr Muller, że informacje, które pojawiły się w dzienniku, są „nieprawdziwe, zmanipulowane”. – Jedna z gazet napisała, że wszystkie środki unijne dla Polski są zablokowane i napisała to na podstawie jednej wypowiedzi urzędnika, nawet nie członka Komisji Europejskiej, który ma prawo zabierać głos w tej sprawie i jest oficjalnym głosem Komisji w tej sprawie. Ta wypowiedź została jeszcze odpowiednio podkręcona, aby stworzyć wrażenie, że Polska ma zablokowane środki unijnej – powiedział Muller.
Rzecznik rządu oświadczył, że w związku z tym „warto przypomnieć jedną rzecz”. – To jest ten pan, który wypowiadał się i na podstawie którego wypowiedzi cała dzisiejsza informacja, opozycja grzmi na podstawie informacji tego pana. Niech państwo zauważą w CV tego pana, kim on był. Szefem gabinetu Janusza Lewandowskiego, Danuty Hubner – członków Platformy Obywatelskiej albo osób związanych z opozycją – mówił Muller, wskazując na wyświetloną za nim notę biograficzną Marca Lemaitre'a.
– Szanowni państwo, wierzycie, że to jest przypadek? Pozostawiam to własnej ocenie, ale myślę, że to dużo mówi, w jaki sposób ta cała narracja jest konstruowana – dodał.
„Nie ma żadnego oficjalnego pisma KE”
Rzecznik rząd stwierdził, że w Komisji Europejskiej od wielu miesięcy są podejmowane działania „o charakterze politycznym”, których celem ma być zablokowane środków dla Polski. Zapewniał jednak, że nie „wszczęto żadnego postępowania”, „nie ma żadnego oficjalnego pisma KE w tym zakresie”.
Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”. Znaczące słowa Kaczyńskiego do Witek. Wielki kłopot HołowniCzytaj też:
Kulisy układanek premiera w rządzie. Coś pękło, coś się skończyło