„Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych zdecydowała, że zgłosi manifestację na sześć tysięcy osób. Akcję zaplanowano na 9 listopada” – donosi RMF FM. Z informacji rozgłośni wynika też, że ponad siedem tysięcy policjantów zapowiedziało chęć odejścia ze służby w 2023 roku. To rekordowa liczba, biorąc pod uwagę ostatnie lata.
Manifestacja służb mundurowych. Padła data
Przypomnijmy, że w 2023 może dojść do masowych odejść z policji i straży granicznej. Służby mogą stracić nawet 40 proc. funkcjonariuszy. – To będzie taka skala odejść, jaka do tej pory w policji i innych służbach nie wystąpiła – ocenia Rafał Jankowski, przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów.
Biuro Prasowe Zarządu Głównego NSZZ Policjantów informowało w poniedziałek, że rozmowy z wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji Maciejem Wąsikiem nie przyniosły przełomu i Zarząd Główny NSZZ podjął decyzję w sprawie ogłoszenia ogólnokrajowej akcji protestacyjnej. „Nie wyklucza to jednak możliwości kontynuowania rozmów i osiągnięcia porozumienia, ale już w warunkach protestu” – wyjaśniono wówczas.
Będzie protest policjantów. 6 tys. osób przyjedzie do stolicy
„Wobec tego, że w zasadniczej kwestii wiceminister nie przedstawił rozwiązań zgodnych z wcześniej sformułowanymi oczekiwaniami, Zarząd Główny zagłosował za rekomendacją Prezydium w sprawie ogłoszenia ogólnokrajowej akcji protestacyjnej. Zarząd Główny postanowił również, że organem odpowiedzialnym za kierowanie działaniami protestacyjnymi będzie Prezydium Zarządu Głównego, które przekształcono w Komitet Protestacyjny.
Po czwartkowym posiedzeniu Rady Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych, Komitet ogłosił, że odbędzie manifestację na sześć tysięcy osób. Z informacji RMF FM wynika, że w manifestacji mają wziąć udział nie tylko policjanci, strażacy, czy strażnicy graniczni, ale też strażnicy więzienni czy funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej.
Czytaj też:
Politycy PiS przeciwni protestom pod Wawelem. Wymyślono sposób na demonstrantówCzytaj też:
Protest przeciwko drożyźnie w Paryżu. Doszło do starć z policją