„Brudna bomba” kremlowskiej propagandy. Ukraińcy ostrzegają przed nową taktyką

„Brudna bomba” kremlowskiej propagandy. Ukraińcy ostrzegają przed nową taktyką

Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji
Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji Źródło: Shutterstock / Alexandros Michailidis
Szojgu, Gierasimow, Ławrow i Pieskow mówią o „brudnej bombie”, której ma użyć Ukraina. Ukraińskie władze nie mają wątpliwości, że to nowa taktyka kremlowskiej propagandy, którą Rosjanie chcą usprawiedliwiać swoje ataki. Jednoznacznie rosyjskie teorie oceniają też kraje zachodnie.

Rosyjski szef Sztabu Generalnego Walerij Gierasimow i przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA generał Mark Milley rozmawiali telefonicznie w poniedziałek. Jak informuje Reuters, Gierasimow miał alarmować, że Ukraina może użyć „brudnej bomby”. Wcześniej szef rosyjskiego sztabu miał mówić to samo w rozmowie ze swoim brytyjskim odpowiednikiem. Ben Wallace stanowczo jednak odrzucił twierdzenia Gierasimowa, który miał przekonywać, że Kijów dąży do eskalacji konfliktu z Rosją, co mają ułatwiać kraje zachodnie.

Reuters zauważa, że wcześniej ministrowie spraw zagranicznych Francji, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych zgodnie odrzucili „oczywiście fałszywe zarzuty Rosji”. Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow oświadczył bowiem w poniedziałek, że Rosja podjęła „niezbędne kroki w celu poruszenia w strukturach międzynarodowych kwestii możliwości użycia przez Ukrainę »brudnej bomby«”. Według Ławrowa Moskwa "dwukrotnie sprawdziła informację, że Ukraina planuje prowokację z użyciem »brudnej bomby«".

Podobne teorie powtarzał rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu, który w rozmowie z francuskim ministrem stwierdził, że „brudna bomba” będzie zawierać materiał radioaktywny. Rosja nie przedstawiła jednak żadnych dowodów na poparcie tego twierdzenia.

Podolyak: Czy Moskwa jest gotowa na inspekcje?

Doradca Szefa Gabinetu Prezydenta Michaił Podolyak nie ma wątpliwości, że to nowa taktyka kremlowskiej propagandy. „Federacja Rosyjska rozpoczęła zorganizowaną kampanię informacyjną na temat »brudnej bomby«, aby zalegalizować swoje zbrodnie” – napisał na Twitterze. „Ukraina zawsze ma otwarte drzwi dla inspekcji MAEA. Czy Moskwa jest gotowa na inspekcje?” – zapytał.

Również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w opublikowanym w niedzielę wieczornym wystąpieniu skomentował rozmowy telefoniczne Siergieja Szojgu. – Jeśli ktoś może użyć broni jądrowej w naszej części Europy, to tylko jeden podmiot – ten, który kazał towarzyszowi Szojgu gdzieś zadzwonić – powiedział Zełenski.

Czytaj też:
Rosyjski Su-25 zestrzelony. Moment uchwyciła kamerka na kasku pilota
Czytaj też:
Rosjanie dążą do katastrofy, winą obarczą Ukraińców. Niepokojące ruchy w obwodzie chersońskim