Do zdarzenia doszło we wtorek 25 października w godzinach popołudniowych. Z ustaleń Radia Zet wynika, że do siedziby Prawa i Sprawiedliwości, która znajduje się przy ulicy Nowogrodzkiej w samym centrum Warszawy, próbował wtargnąć młody mężczyzna. Według relacji reportera miał on wykrzykiwać, że musi się dostać do prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego.
Incydent w siedzibie PiS przy Nowogrodzkiej
Według relacji reportera miał on wykrzykiwać, że musi się dostać do prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego. Na miejsce została wezwana policja. Oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa III, która obejmuje swoim zasięgiem trzy dzielnice: Ursus, Ochotę oraz Włochy, przekazał w rozmowie z mediami, że mężczyzna zaczął grozić ochroniarzowi obiektu oraz uszkodził drzwi wejściowe. – Ochrona budynku poprosiła o pomoc funkcjonariuszy. Po kilku minutach policjanci zatrzymali sprawcę – przekazał Onetowi sierż. szt. Jakub Pacyniak.
Policja oszczędnie informuje o sprawie. Na razie nie wiadomo, czy 20-latek był pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Nie udało się także ustalić, jakie motywy nim kierowały. – Trwają czynności z jego udziałem. Policjanci na miejscu ustalają okoliczności całego zajścia — podkreślił Jakub Pacyniak.
Czytaj też:
Niespodziewana konferencja Antoniego Macierewicza. Chodzi o katastrofę w SmoleńskuCzytaj też:
Reporter TVN24 nie dał się zbyć posłom. Internauci nie zostawiają na nich suchej nitki
Wkrótce więcej informacji