Atmosfera ostatniego spotkania polityków na komitecie politycznym PiS była napięta.
Jarosław Kaczyński ciskał gromami, że sytuacja związana z funduszami europejskimi się nie poprawia. Był zły i mówił, że nie może zabraknąć pieniędzy na obronność. A to zaowocuje szukaniem oszczędności i cięciami
– słyszymy w PiS. Resort Mariusza Błaszczaka wydaje obecnie bardzo dużo pieniędzy na zbrojenia.
Prezydent Andrzej Duda w sierpniu podpisał ustawę rozszerzającą katalog źródeł zasilania Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. Nowelizacja wprowadza zmiany w ustawach: o obronie ojczyzny oraz o finansach publicznych. Nowe przepisy zakładają, że na finansowanie potrzeb obronnych przeznacza się corocznie z budżetu państwa wydatki w wysokości nie niższej niż 2,2 proc. PKB w roku 2022 i co najmniej 3 proc. PKB w roku 2023 oraz latach kolejnych.
Cięcia i oszczędności, o jakich na komitecie politycznym PiS miał mówić Jarosław Kaczyński, w roku przedwyborczym nie są najlepszym pomysłem dla partii rządzącej.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.