Rosjanie trafili w Ukrainie polskiego Kraba. Użyli najnowocześniejszego drona

Rosjanie trafili w Ukrainie polskiego Kraba. Użyli najnowocześniejszego drona

Dron ZALA Lancet 3 trafił w Kraba
Dron ZALA Lancet 3 trafił w Kraba Źródło: X
Na krótkim nagraniu widać rosyjskiego drona ZALA Lancet 3, który skutecznie trafił w ukrywającego się Kraba. To najprawdopodobniej pierwszy przypadek, gdy Rosjanom udało się zniszczyć podczas walk w Ukrainie armatohaubicę polskiej produkcji. Musieli do tego użyć swojego najnowocześniejszego sprzętu.

Krótkie nagranie pojawiło się w sieci we wtorek. Widać na nim, że AHS Krab ukrywał się między drzewami w przydrożnym zagajniku, a po chwili został trafiony przez drona. Obraz zarejestrowano z drugiego drona, który nagrywał atak z większej wysokości. Do atakuRosjanie mieli użyć swojego najnowocześniejszego drona ZALA Lancet 3, który może osiągnąć prędkość nawet 300 km/h.

Pozostaje jednak pytanie, czy AHS Krab został zniszczony, czy tylko trafiony. Jarosław Wolski, ekspert specjalizujący się w broni pancernej i przeciwpancernej, zauważa na Twitterze, że najprawdopodobniej armatohaubica została jedynie trafiona podczas uzupełniania amunicji. Na nagraniu nie widać bowiem ani wybuchu, ani pożaru pojazdu. Nie wiadomo również, w jakim regionie doszło do ataku.

Jednak wszystko wskazuje na to, że jest to pierwszy przypadek, gdy Rosjanom udało się skutecznie trafić w Kraba.Informacje o zniszczeniu armatohaubicy pojawiły się już w połowie lipca. Wtedy jednak pojazd nie został zniszczony w wynikurosyjskiego ostrzału, tylko podczas przemieszczania się wjechał na minę. Według ukraińskich źródeł załoga nie odniosła obrażeń, ale wycofując się, wysadziła w powietrze uszkodzoną maszynę, żeby nie skorzystali z niej Rosjanie.

twitter

Ukraińcy w superlatywach o polskich Krabach.

Ukraińcy regularnie chwalą polski sprzęt, który trafił do tego kraju pod koniec maja w liczbie 18 sztuk. Z kolei na początku czerwca podpisano kontrakt na około 60 jednostek sprzętu.W konfiguracji bojowej, czyli załadowane i obsadzone przez załogę, armatohaubice Krab ważą ponad 52 tony. Na drodze rozpędzają się do 60 km/h. Strzelają pociskami kalibru 155 mm i mają zasięg do 30 kilometróww przypadku amunicji konwencjonalnej i nawet 40 kilometrów, gdy używają pocisku wyposażonego w gazogenerator.

We wrześniu ma profilu Ministerstwa Obrony Ukrainy w mediach społecznościowych pojawił się 15-sekundowy film. Widać było na nim przejazd polskich armatohaubic. Do nagrania dołączono humorystyczny opis. „Czy wiesz, że polskie Kraby to najszybsze stworzenia? Wystarczy spojrzeć, jak szybko poruszają się po wyzwolonej części obwodu charkowskiego. Mają też wysoką szybkostrzelność” – skomentowano.

Czytaj też:
Kliczko zachęcał, by opuścić Kijów. Scenariusz władz na wypadek blackoutu
Czytaj też:
Rosja straciła już połowę swoich czołgów? „Bardzo trudno będzie im odbudować swoje wojsko”