Zwłoki dryfujące po wodach Bałtyku zauważono w niedzielę 13 listopada. Dostrzegli je funkcjonariusze z patrolu Straży Granicznej, płynący na wysokości Mrzeżyna, około trzech mil morskich na północ od wybrzeża. Po ciało popłynęli ratownicy morscy ze stacji SAR w Kołobrzegu. Gdy wyciągnęli je na pokład, stwierdzili, że znajduje się ono w stanie znacznego rozkładu.
Zwłoki na Bałtyku. Komunikat służb
– W niedzielę, o godz. 11 otrzymaliśmy informację z jednostki Straży Granicznej, która była w rejonie, prowadziła patrol, że w wodzie znaleziono zwłoki w znacznym rozkładzie – informował rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Rafał Goeck.
Policja ustali okoliczności zgonu
Ciało wyławiano z wody w porozumieniu z prokuratorem i policją. Następnie ludzkie szczątki przetransportowano do portu w Mrzeżynie w powiecie gryfickim, w województwie zachodniopomorskim. Zadaniem śledczych będzie teraz zidentyfikowanie zmarłej osoby oraz ustalenie okoliczności jej śmierci.
Czytaj też:
Służby wezwane do kobiety, która wpadła do studni. Po wypompowaniu wody dokonano makabrycznego odkryciaCzytaj też:
Polak utonął we Włoszech. Nieoficjalnie: To słynny nurek